No nareszcie jest - wrzesień! Szkoda tylko, że wita nas ponuro, sennie. Ale ma być lepiej....
Mój humor odpowiedni do aury, czyli pochmurny i nieco upierdliwy dla ogółu, także i dla mnie.
Nie lubię tego nastroju, tak więc postaram się rozchmurzyć jakoś, nie wiem jeszcze jak....
Wczoraj biegałam, formę mam coraz lepszą, nie męczę się tak... oczywiście bieg łączę z marszem, ale trasę wydłużyłam. Jedyne co mnie zastanawia, to to, że pod koniec biegu mrowia mi palce u jednej ręki - nie wiem co to może być...może to od kręgosłupa, który ostatnio mi dokucza.... albo krążenie, nie wiem.
Włosy rosną, zakupiłam Humawit Z oraz olej kokosowy - genialny!
klemensik
2 września 2014, 13:10Hm dajesz do myślenia z tymi naparami, skrzypami i olejami.
malinkapoziomka
1 września 2014, 14:37spróbuj jeszcze pić napar ze skrzypu. Ale nie tabletki, bo ten szajs nie działa. Napar jest bardzo dobry. Po 3 miesiącach zobaczysz, że włosy są grubsze i na paznokcie dobrze robi. Wypróbowałam i stosuję. Pzdr!
benatka1967
1 września 2014, 12:38chyba spapuguję od ciebie ten Humawit skoro pomaga :)
velonick
1 września 2014, 14:18dopiero zaczęłam brać, ale liczę na to, że przyspieszy wzrost włosków.
bashita
1 września 2014, 10:33A ja kocham jesień, ale tylko tą polską, jesienią najbardziej tęsknię za Polską. Piękne zdjęcie. Nie przejmuj się, już nie długo zaświeci słońce a drzewa będą kolorowe jak ze snu :)
dariak1987
1 września 2014, 10:20u mnie cały sierpień był wrześniowy także nie zauważyłam zmiany aury :)
velonick
1 września 2014, 10:25oby wrzesień nie był w tym roku październikowy, a październik listopadowy, brr. Na to się niestety zanosi...
Nefri62
1 września 2014, 10:04ja nie lubię września bo zaraz jesień i zima. miłego dnia :)
velonick
1 września 2014, 10:23racja, zimy to ja też nie znoszę ale do tego czasu jeszcze dwa niezłe miesiące.