Wiadomo, trzeba dostarczać organizmowi wszystkiego czego potrzebuje, a w szczególności rozgrzewających potraw, zup itd.
Ok ale co zrobić z tą nieszczęsną ciemnością. rano ciemno, już wkrótce także po południu. I chyba to jest takie najbardziej depresyjne z tego wszystkiego. Pomijając oczywiście temperaturę na zewnątrz. Liczę na to, że ta zima nie będzie taka śnieżna i "zimowa" jak poprzednia.Przydałaby się taka lżejsza, choć dla odmiany.
Dieta przebiega spokojnie, z małymi odstępstwami :( niestety. Zjadłam kilka nadprogramowych śliwek suszonych, bo jakoś nie mogłam się opanować...