witajcie az nie moge sie nadziwic jak ten czas szybko leci juz kolejny weekend czy ten rok minie jak z bicza strzelił ?? az sie boje , zeby tak waga leciala jak ten czas... tak sie zastanawiam nad drastyczna dieta ... ktora wypatrzyłam u jednej z vitalijek ta dieta bodajze sie nazywa komandoska , czy jakos tak , nie wazna nazwa wazne ze mam zamiar ja zastosowac ... tylko kiedy mam 2 daty po swietach albo na poczatku przyszlego miesiac a ... musze sie zastanowic....
menu
sniadanie
woda z cytryna, serek wiejski, wasa, activia
obiad
kurczak z ryzem i grzybami
kolacja musli z jogurtem
woda , woda z cytryna kakao
w sumie ok 1400 kcl
cwiczenia
brzuszki
półbrzuszki 1000
nogi
60 minut hh
10 km biegu
pozdrawiam i milego weekendu .....
haniat24
3 lutego 2012, 20:00Leci, leci... Szybciutko! Ale widząc po Twoim wyniku to nie próżnowałaś, tyle straconych kilogramków! Brawo!!! ;)