Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dobrze
24 kwietnia 2010
I udało się jest o 1 kg mniej, kosztowało mnie to sporo nerwów. Patrząć na miniony tydzień, uważam że nigdy nie nauczę się zdrowo odżywiać. Za bardzo kocham słodycze i nie mogę sobie zorganizować dnia tak aby nie podjadać.Przykład: przychodzę z pracy dopada mnie wilczy głód i młócę wszystko co napodkam na drodze, a obiadek sie robi a ja czekam i wcinam co popadnie. Chyba muszę zacząć go robić dzień wsześniej, nie wiem co to pomoże a mi się zwyczajnie nie chce. Tym bardziej że robię wtedy 3 posiłki: dla siebie (dietka), dla dziecka i męża już nie.