Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
cześć
21 marca 2010
U mnie po staremu. Dieta leci, w pracy mnóstwo obowiązków -ostatnio się nie wyrabiam i dużo pracy biorę do domu (dlatego nie mam za dużo czasu żeby dokonowyać wpisów). Wczoraj miałam pierwszy dzień ważenienia (waga pokazała mniej o 2 kg!!!! w cziągu tygodnia!!!). Nie cieszę sie zbytnio bo wiem ze to głównie woda. Ale efekty trochę widać mam mniejszy brzuszek (jak siadam to mnie nie uwiera- tak,tak takie są problemy grubasów, których chude nie zrozumieję) i więcej energii-a może to wiosna???