...postanowiłam skrobnąć pare zdań ;) niestety już nas strasznie tępią, same wejściówki itp.
W tym tygodniu z mojej aktywności fizycznej nic nie wyszło bowiem okropnie się zaziębiłam.
Jestem strasznie zła bo ładna pogoda, więc chciałabym ją wykorzystać, a tu ból gardła, kaszel, zatkany nos, lekka gorączka...ehhh:( ale z dietką dobrze a nawet bardzo dobrze:) cały tydzień dzielnie się trzymam, zero słodyczy, tłustego i smażonego, jestem bardzo zadowolona:) za tydzien się zważę bo akurat będę w domku to myślę że chociaż z -1kg będzie.
Ogólnie wybrałam się ostatnio na zakupy, aby kupić jakiś ciepły sweter, koszule a tu- wszystko cieniutkie i krótkie, no i te ceny...i jak tu nie być chorym:(
Wracam do nauki, później jeszcze do sklepu po jakieś zdrowe jedzonko i tak dni lecą.
Całusy ;*
niusia84
10 października 2010, 19:22hej...wiesz co tak naprawde schudlam dobre 7kg w tym roku...poprostu silna wola...schudlam bez cwiczen..bo bylam zniechecona przez to ze moje cialo jest bardzo umiesnione,wolalam ich jeszcze bardziej niepodkreslac...wiec schudlam na ograniczaniu sie w jedzeniu,nauczylam sie odmawiac1kawalka ciasta wiecej,,na imieninach u cioci,,(tak sie mowi;))duzo tancze sobie w domu przy sprzataniu...bardzo duzo!!!!i ta przyjemnoscia sprawiam,ze mam ruch:)ostatnio zaczelam cwiczyc regularnie brzuszki...mam narazie twardy brzuch ale jeszcze wiszacy...-OGRANICZ-sie a waga bedzie leciala...ze widok i stawanie na niej sprawi Ci wkoncu satysfakcje...do momentu gdy waga stanie...tak jak mi np.teraz...przez ostatni miesiac nic nieschudlam,kompletnienic...ooo...wiesz jak to boli,ostatnio sie az poryczalam...ale niezalamalam...powiedzialam sobie,ze dam RADE!!!!i do tego daze,teraz zapisalam sie na silownie,ide dopiero za 2tyg.-moj pierwszy krok w temacie-SCHUDNE!!!zycze Ci powodzenia trzymam kciuki i wierze,ze dasz rade-badz twarda i powiedz sobie ze,,JA WAM POKAZE,,mnie motywowala figura mojej szwagierki....hehe...to dziala-dogonilam ja:):)buziaki