Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Motywacja


Nie sądziłam, że jest tak źle. Niby gorzej się czuję, ale wciąż mieszczę się w ciuchy i podobam się innym. Nie mam energii, ale wymówka może być 3 dzieci. Nie wychodzę na powietrze, bo mam dość ludzi. Wszystko można zwalić na czynniki zewnętrzne, pracę, ludzi, otoczenie, partnera, maluchy. Chyba jednak trzeba wziąć odpowiedzialność za własne życie i zacząć od małych zmian.

Zamiast zajadać stresy ciastami na noc, trzeba ruszyć dupsko...zacząć od siebie...

Trafiłam na stronę Mikołaja Górki, młody chłopak, ma w sobie tyle energii, charyzmy, zawstydza mnie swoją pewnością siebie i przebojowością. Widać, że jest maksymalnie zmotywowany i robi to co kocha. Brakuje mi tego od zawsze i mam wrażenie, że nigdy to nie nastąpi. Praca, dom, moje ciało, dusza i rozum wymagają pilnej reorganizacji. Dobrze, że z wiekiem zdobywamy większą świadomość i doświadczenie, szkoda tylko, że pomimo tego tak trudno być najlepszą wersją siebie, a wiek nie świadczy o niczym ...




  • ognik1958

    ognik1958

    28 listopada 2023, 22:31

    w zasadzie u ciebie jest juz dobrze i do ideału niewiele gratuluje przeanalizowałem postulaty Pana Górki i wiele sie pokrywa z moimi ..tylko ja preferuje raportowanie cotygodniowe z pilnowania sie po deficycie kal i wypełnieniu czynników w gronie przyjaciół zjednoczonych wspólnym celem zwałki a po tem utrzymaniem wagi i to sie równiez sprawdza-powodzenia Tomek👍

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.