Karczemnie oszukał mnie centymetr z Ali, ale m.in. dzięki temu robię coś ze sobą. Na szczęście jest tak jak się tego spodziewałam, ale lustro nie kłamie, więc trzeba spalić pokłady tłuszczyku.
Moja dziecinka już 3 tydzień z przerwami miewa gorączki. Niebawem muszę go odebrać ze szkoły, a do zrobienia mnóstwo rzeczy. Kolejna rzecz do wprowadzenia: lepsza organizacja i nawyki. Gdzieś mi minęła jakaś apka przed oczami, która mogłaby mi w tym pomóc, ale może na ten moment lepiej po prostu wziąć się do roboty🤦♀️😜