Jak u Was samopoczucie?
Siedzę od Czwartku w domu z moim sześcioletnim księciem i pracuje zdalnie z domu.Jak tak dalej pójdzie trzeba się mega uzbroić w cierpliwość dla tego mojego dziecka..Ciągle nuda,ciągle brak zajęć..Ile by człowiek nie wymyślał ,to ciągle żle i nie dobrze..Trzeba to przeżyć..
Dziewczyny od trzech dni zaczęłam brać spalacz w tabletkach.
Na początku podchodziłam do niego tak samo jak do innych spalaczy,czyli a byle co ,ale się zobaczy.
Powiem tak ,póki co jestem zadowolona..
Jem mniej,nie mam takiego łaknienia jak jeszcze nie dawno.Dużo energii,a jeżeli biorę go na pół godziny przed treningiem to bardzo podkręca tempo ćwiczeń,pocę się dwa razy bardziej niż dotychczas..
Wczoraj przeżyłam taki pozytywny szok.Ubrałam się w rzeczy do biegania ale złapałam bluzkę w której już z rok nie biegałam bo się nie mieściłam..Słuchajcie jaką ja mam talię!!Wczoraj tak na prawdę wchodząc w te ubrania dopiero zauważyłam różnice w moim ciele.Dupa się powiększyła ,talia zaznaczyła,brzuch mocno spłaszczał,jestem dobrej myśli.
To tak z rzeczy treningowych...
Z pozostałych spraw,chyba będziemy rezygnować ze ślubu,to nie kwestia korony,a bardziej osobiste powody,ale nie chcę o tym pisać,sama to wszystko jeszcze w głowie przetwarzam i myślę nad tym ,żeby cokolwiek powiedzieć .Trudno jest ,jednym słowem...
Oby ten trudny czas szybko minął,a my doszliśmy do konkretnych wniosków,inaczej tego nie widzę..
Miłego dnia Kobiety,idę po kawę i śniadanie
pulchna.mama73
17 marca 2020, 11:33Trzymam kciuki! Ja za bardzo na suplach się nie znam i nie chcę w to wchodzić. Zapominam o tabletkach i dlatego żadnych nie kupuję xD Po burzy zawsze wyjdzie słońce, więc nie załamuj się! Będzie dobrze, wszystko jakoś się ułoży! Powodzenia :*
perceptive.
17 marca 2020, 09:35Powodzenia zatem. No i żeby ten trudny czas szybko przeminął ☺️