Po pierwszym dniu chyba wszyscy mamy mega power, prawda? Ja dziś jestem szczęśliwa, najedzona, dumna z siebie i nieco poćwiczona (pierwszy trening za mną!)... Cały dzień jadłam rzeczy smaczne, a ich przygotowanie nie zajęło mi dużo czasu.
Jestem nieco podekscytowana, więc szczegółowe opisy dni będą, jak jużochłonę :P Te silne emocje będą do pierwszego ważenia. A to już w sobotę rano! Będzie się działo!!! ;)
CookiesCake
2 marca 2016, 22:45Powodzenia! Trzymam kciuki. Życzę Ci żeby każdy taki dzień był jak dzisiaj ;)
Annabelle84
2 marca 2016, 21:24Ja mam powera po każdym dniu, w którym udało mi się zrealizować, to co zaplanowałam pod względem jedzenia i ruchu :). Życzę Ci tego powera na następne dni walki :)
urodzona13marca
2 marca 2016, 21:53Dzięki :*