Witajcie dziewczyny!!
Duzo myslalam co dalej z ta moja dieta. Dziekuje za komentarze;)
Jedna z Vitalijek zasugerowala , ze odchudzala sie kiedys max 1200 kcal i zawsze miala jojo. A teraz zwiekszyla kalorie i chudnie... fajnie wiedziec, ze sie da. Tylko czy w kazdym przypadku to dziala i czy akurat na mnie zadziala... ???
No nic pozyjemy, zobaczymy. To do dziela ;)
Zaczynam dzis.
Rano waga pokazala 62,2kg
Poczekamy tydzien jakie tego beda efekty, czy zastoj, wzrost czy spadek.
Ale pozytywne jest to, ze nie bede chodzic glodna lub niezadowolona ...
Chcialabym spadku 1kg na tydz. Czy nie za duzo wymagam ???
Pozdrawiam Was i zycze udanego weekendu ;)
windyy
8 marca 2015, 06:38Tak, za dużo wymagasz... 1kg na tydzień to wcale nie jest optymalny spadek. Optymalnie jest chudnąć 0,5 ewentualnie 0,7.
urginea
8 marca 2015, 13:28Tak, juz obliczylam.. na 11-12 dni 1 kg ;) czyli jak mowisz ;)
angelisia69
7 marca 2015, 13:541500 to minimum przy lekkich cwiczeniach.Mam nadzieje ze waga ci ruszy,powodzonka
urginea
7 marca 2015, 15:19Dziekuje ;)