AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!! Skasował mi się baaaardzo długi wpis ! Ależ się zdenerwowałam ... Ale nic ... Trudno ... Napiszę coś jeszcze.
Cześć.
Ostatnio cały czas się obżeram ( dokładnie od piątku ) ... Chałwa, frytki, kotleciki itp. ... Do tego oczywiście cola i chipsy ... Ale koniec z tym gównianym jedzeniem ... Twarz mi obsypało strasznie od tego ... Biorę się za siebie i wypierdziele to obrzydliwe żarcie ...
Czekam na słoneczko żeby móc wbić się w dresiki, kurteczkę i sportowe buty i chcę biegać ... Pragnę tego jak nigdy wcześniej ... Będę biegała tak długo jak tylko będę w stanie to znieść.
Przeziębiłam się ... Łaziłam zapalić z ciepłego pokoju na okropnie zimny parking bez szalika i w rozpiętej kurtce i o ... Teraz mam ... Ale to nic ... Do jutra jakoś będzie musiało mi przejść bo na 15 do pracy.
W sobotę wybrałam się z rodzicami na świąteczne zakupy. Oczywiście nie obyło się bez odwiedzenia ulubionego lumpa. Zakupiłam sobie Niebieską kurteczkę ( sztormiak ), koszulkę sportową ( typową do biegania ), przecudowny płaszczyk i koszulkę do spania w której zakochałam się jak ją tylko zobaczyłam ( zwykła męska koszulka z wzorkiem )
A teraz nie pozostaje mi nic innego jak pójście pod prysznic i spać... Rano szkolenie BHP na uczelni.
Aria.
25 marca 2013, 17:59Mam to samo z tym żarciem konia z kopytami bym zjadła albo olej z frytek wypila cokolwiek byle duzo i niezdrowo :
pati0109
25 marca 2013, 11:05Znam ten ból, ja się czuję jakbym 180 kg ważyła, tyle że ja się obżeram dłużej :P Musimy działać, ja od dziś już też przestaje :)