Moje życie stało się dziwne, niezupełnie moje, totalnie nie do ogarnięcia. Dieta okej, daję radę, kilogram mniej już jest - oby tak dalej... jednak moje życie prywatne, towarzyskie? Co się z nim do cholery jasnej dzieje?! Nie ogarniam tego wszystkiego. Wyszłam ze szpitala i nagle zainteresowanie moją osobą wzrosło tak bardzo, że już sama nie wiem co, gdzie, jak i kiedy. Z dnia na dzień, nie wiedząc dlaczego, w moim życiu zawitało 5 mężczyzn, którzy zdecydowanie nie są w nim przypadkiem. 5 mężczyzn starających się o moje względy, co jest grane?! Gubię się w tym łańcuszku adoracji, przeraża mnie on i nie wiem, jak mam się w tej sytuacji zachować. Czy towarzyskie spotkania z każdym z nich, bez romantycznych podtekstów to bawienie się nimi? Nie chciałabym nikomu sprawić przykrości, ale może jednak to właśnie tak się skończy?
Koktajl na dzisiaj - Banan, kiwi, szpinak. Polecam gorąąąąco! :)
fake-queen
5 lutego 2016, 12:31Czy towarzyskie spotkania z każdym z nich, bez romantycznych podtekstów to bawienie się nimi?- nie spotykając się z nimi nie sprawdzisz, czy któryś jest dobrym kandydatem na faceta. Chyba, że cię żaden nie kręci to odpuść.
Tysialke
5 lutego 2016, 13:29Dzięki za trafne spostrzeżenie. :)