Piątki są najlepsze, oczywiście zaraz po sobocie! :D
Dzisiejszy piątek mija mi wyśmienicie, a to dopiero jego początek, przynajmniej dla mnie. :D Jestem po obiadku, zakupach i spacerku z psem. Grypsko powoli odchodzi, pozostało po nim zaledwie ciąganie z nosa. Wczoraj miałam 10 krwotoków z nosa także szybciutko pobiegłam do apteki po żelazo. Kiedy byłam w aptece zaopatrzyłam się także w moje ukochane drożdże i stwierdziłam co mi tam, zakupiłam również błonnik z ananasem. Stwierdziłam że od jutra zacznę go łykać i zobaczę czy to prawda co o nim mówią.
Kupiłam sobie trzy bluzeczki, które według mnie są świetne! :D
Mam uśmiech na twarzy, jestem radosna, kurde, oby tak dalej. <3
Nie mam co narzekać, bluzka jest świetna! :D
Ostatnio mam dziwne zboczenie- podobają mi się ubrania, których nigdy w życiu bym nie ubrała... No cóż- widocznie jednak je ubieram. Nie mam pojęcia czemu! xD
PS. Z Tomkiem jesteśmy coraz bliżej.
spelnioneMarzenie
30 października 2015, 16:25tez lubie ta piosenke;-) bluzeczka swietna :)
Tysialke
30 października 2015, 16:28Dziękuję. Agnieszka wymiata. <3