Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wieczorowa pora...


I dzisiaj i wczoraj wypadl mi dzien wolny tak wiec staralam sie naladowac baterie by pelna sil witalnych moc wrocic do pracy. 
Tradycja juz sie stalo, iz kiedy nie pracuje duzo biegam. Wczoraj niestety zmeczenie wzielo gore i zdecydowalam sie na nie ruszanie moich adidasow. Mamy listopad a tutaj w Lyonie jest tak pieknie i cieplo, ze ubieram jedynie zakiet! Ostatnimi czasy znalazlam miejsce w ktorym sie relaksuje. Nie jest to zadne WOW wrecz przeciwnie miejsce raczej, ktore staram sie omijac szerokim lukiem a mowa o Mc Donald  maja tam dobra kawe w przystepnej cenie, za duzy kubek place 1,40 Euro. Nastepnie instaluje sie na zewnatrz przy stolikach wyciagam jakas ciekawa lekture i w taki oto sposob delektuje sie i kawa i ksiazka obserwujac przy tym przechodniow!

Dzisiaj po bieganiu wrocilam do domu, wzielam prysznic zjadlam, wsiadlam w autobus, pojechalam do centrum, weszlam doMc Donalda kupilam kawe, usiadlam na zewnatrz wyciagnelam ksiazke ...acha zapomialabym dodac, ze miedzy czasie slucham muzyki na uszach bo to mnie bardzo relaksuje tak wiec jak pisane bylo na poczatku, pije, czytam, slucham, ogladam, obserwuje, mysle, rozmyslam, zamyslam sie momentami bujam w oblokach i la vie est belle 
Wybralam sie do kina na film wybrany bardzo przypadkowo, chcialam ogladnac cos jest puszczane natychmiast i wspaniale sie zlozylo, bo film okazal sie fenomenalny!!! " Intouchables"
tym, ktorzy mieszkaja we Francji bardzo polecam!

... a tak poza tym to 4 grudnia biegne 70km. Tutaj w Lyonie jest to bardzo popularny bieg, ktory rozpoczyna sie o polnocy i nazywa sie la sainte Lyon. 
----23 grudnia przyjezdzaja do mnie rodzice i zostaja do 3 stycznia
---- bardzo bardzo podoba mi sie taki jeden ktos  ale znajac moje szczescie nic z tego nie bedzie. Nie mam szczescia jesli chodzi o facetow. Interesuja sie mna albo zonaci albo dzieciaci albo za bogaci albo zbyt cwani albo starzy albo tacy, ktorzy sa daleko stad, albo nizszy ode mnie  w gwiazdach chyba zapisane mam " samotna na wieki"

i tym pozytywnym akcentem zegnam sie z Wami! Buziaki

  • bebeluszek

    bebeluszek

    27 listopada 2011, 17:40

    obadalysmy cie starsznie, wiec mam nadzieje, ze ci uszy czerwienialy :) Ukochania od wszystkich zoykowato-bebelowatych. Git jestes Tynia! :D

  • zoykaa

    zoykaa

    25 listopada 2011, 16:54

    Tysia,Ty wrocilas???!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Dlaczego sie nie przypomnialas???????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????Dalej we Francji???Pisz do mnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!I sciskam mocno

  • nat.witk

    nat.witk

    22 listopada 2011, 22:23

    niestety chyba tak... one day, someone.... ;)sama z 70 km wymiatasz! ;))

  • takaja27

    takaja27

    22 listopada 2011, 22:17

    uwierz mi, ze trafisz na swojego. potrzeba tylko czasu. tez mialam tak jak Ty,a zmienilo sie to w moje 27 urodziny :) wierze w to, ze Moj Ukochany byl moim prezentem urodzinowym. &0km- piekny dystans. Nie wiem, jak Ty to robisz. niezmiennie jestes moim guru. Pozdrawiam Cie cieplutko i zycze szczescia!!!!

  • luckaaa

    luckaaa

    22 listopada 2011, 21:58

    No w koncu sie trafi ten twoj :))

  • shizaxa

    shizaxa

    22 listopada 2011, 21:56

    nie mów że Ci ten facet nie jest pisany, a może kaurat!! jak najwięcej chwil relaksacji przy dobrej kawie i dobrej książce życzę:)

  • KaSia1910

    KaSia1910

    22 listopada 2011, 21:49

    za bogaci to nie problem:)))

  • nat.witk

    nat.witk

    22 listopada 2011, 21:39

    hehe Tyni!!! bierz się za tych bogatych! ;) la vie serait plus simple! ;) cierpmy jednak na ten sam syndrom! mi też się zawsze ktos podoba i co? c h u j :) haha! obecnie jest to mój młody, inteligentny, i dość urokliwy..... kursant! nice!! Twój pomysł francuski, tzn mieszkanie, pracowanie i bieganie bardzo mi się podoba! kurcze chciałabym tak, ale jednak Varsovie pour l;instant me va! pozdr :*******

  • Spychala1953

    Spychala1953

    22 listopada 2011, 21:33

    Ja Cię chyba Tyniulka ściągam myślami. Kiedy pomyślę, że dawno Cię nie było zaglądam na Vitalię, a dziewczynka jest. Przyjdzie czas i poznasz swoją sympatię. Każdy ma w życiu swoją chwilę. Buziaczki

  • aniolek007

    aniolek007

    22 listopada 2011, 21:20

    Podziwiam za siły na bieg na 70km!!! A mężczyzna się starfi, wiesz o tym. Trzymam kciuki by już niedługo!!! Buuuuziole!!!

  • adador77

    adador77

    22 listopada 2011, 21:09

    70km? jak ten bieg wyglada? w jakim czasie i tak dalej? faken to jest imponujace wrecz:)

  • julka945

    julka945

    22 listopada 2011, 21:05

    no proszę, proszę a jak długo biegasz? ;>

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.