Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pani Mel-B mnie wykończy


Dziś próbowałam zrobić trening Mel-B na brzuch i powiem szczerze wytrzymałam 2 minuty. Szczerze właśnie uznałam że zacznę ją robić codziennie aż pewnego dnia zrobię całość. Miałam dziś całkiem niezły trening powiem szczerze. Zrobiłam 600 podskoków i codzienną ilość przysiadów i brzuszków no i czuję się szczęśliwa z tego powodu. Powiem wam tak jeśli jakiegoś dnia wam się nie chce robić treningu to go zróbcie, dzisiaj tak mi się nie chciało ćwiczyć ale powiedziałam sobie że muszę go zrobić więc ubrałam się i włączyłam dobre trapy. Po chwili rozgrzewki dostałam takiego powera że nie miałam dość ćwiczeń skakałam i skakałam ale trzeba też zrobić resztę treningu. Po wszystkim mogę uznać że nie warto słuchać tego małego głosiku który mówi " Dziś nie, już wystarczy na ten tydzień" tylko wziąć byka za rogi i zrobić ten pierwszy krok. a jeśli mi już naprawdę brakuje motywacji to oglądam sobie zdj. na Motywacja24 :) bardzo fajne motywujące obrazki.

Tego dzisiejszego dnia kupiłam sobie nową herbatę do picia bo zielona mi się skończyła a że byłam na zakupach to zakupiłam tak zwaną herbatę czerwoną Pu-Erh z Aldi. W domku sobie ją zaparzyłam i po pierwszym łyku się w niej zakochałam. Ta herbata jest naprawdę dobra i cudownie pachnie. Tak więc dieta idzie pełną parą. Chudniemy i ćwiczymy ;) :D 

Od dziś do każdego posta w pamiętniku dodam motywujący cytat:

"Opinie to nie fakty. Przestań przejmować się tym co powiedzą inni"

  • maria19521

    maria19521

    17 stycznia 2016, 19:02

    Cieszę się, że Twoja waga ruszyła się , z każdym tygodniem będzie lepiej. Piszesz o nowej herbatce do picia - ja jej nie piłam , ale pewnie spróbuję ja sobie kupić. Kazda zmiana wnosi coś dobrego. Dzis otrzymałam list od swojej dietetyczki z Vitalli i niestety z tą dużą ilością picia to musi tak zostać już do końca . Nie napisałaś ile kalorii dziennie pochłaniasz - ja mam ustawiona dietę na 1500. Jak dla mnie jest super zaprogramowana. Jestem po niej syta jak nigdy, dobrze śpię i w nocy nie podjadam jak to bywało kiedyś. Mam dobry humor i cieszę się, że podjęłam wreszcie walkę. Musimy wytrwać do końca. !!!

  • karrrrola

    karrrrola

    16 stycznia 2016, 21:39

    Ważne, żeby walczyć :). Też kiedyś było mi było ciężko z Mel B, w sumie czasami nadal ;). Ćwiczenia wywołują endorfiny, które dają tyle energii i radości, że góry można przenosić :)

  • igusek

    igusek

    16 stycznia 2016, 21:31

    Dla mnie trening brzucha też był mega cięzki ale staraj się na poczatku robić wszystkie ćwiczenia ale np. mniej powtórzeń. Jedne ćwwiczenia są łatwiejsze, inne trudniejsze dasz na pewno radę :)

  • pozytwnajola

    pozytwnajola

    16 stycznia 2016, 20:29

    Ćwiczenia Mel B są fantastyczne! i przynoszą fantastyczne efekty!!! Ciężko jest na poczatku ale z czasem idzie w krew! Pupa idzie do góry i pośladki się świetnie modelują! Na tle Sylwii Wiesenberg i jej Toniqe fitness to Mel B to pikuś :)))) skup się i ćwicz a zobaczysz świetne efekty!

  • Antonika

    Antonika

    16 stycznia 2016, 19:53

    Kiedyś chciałam zrobi z nią cardio...ach. Też pijesz czerwoną? Uwielbiam, piję po 3 kuki dziennie. Powodzenia w chudnięciu :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.