Jak mija weekend? U mnie dość pracowicie wiecie.... Wczoraj byłam na zakupach z moim Lubym. Kupować buty z facetami i dla facetów, to maga udręka haha. Ale kurcze - należy dodać, że w sklepach mają coraz większy i ciekawszy asortyment dla facetów. Jeszcze w zeszłym roku - buty zimowe - do garnituru, to wszystkie na jedno kopyto. A wczoraj? nie mogliśmy się wręcz zdecydować:) A po południu - robiłam pyzy :) Zrobiłam oczywiście też obowiązkowo surówkę. A pyzy zrobiłam z mięskiem mielonym z indyka - mniej tłuste zawsze:) Dla rodzinki z zasmażką, dla mnie bez:)
Wieczorem - pisałam swoją pracę. Coraz lepiej mi idzie...pomału się wdrażam na nowo do tego całego pisania. Dzisiaj też będę pisać. Jak zjem obiad, to zasiądę. Wieczorkiem planuje też iść pobiegać. nawet stosunkowo ciepło dzisiaj jest, trzeba korzystać.
Zaczęłam się już też oglądać za prezentami gwiazdkowymi. Dla braci - już wydumałam. Dla chrześniaczki - też w zasadzie, choć pewna nie jestem:) Miło, że już pomału pomału święta.... Choć osobiście wolę wielkanocne, to i boże narodzenie mogę znieść :P
Moje Menu z wczoraj:
Śniadanie: bułka wiejska razowa z masłem, wędliną, cebulką, ogórkiem, papryka czerwona.
II śniadanie: bułka razowa z serkiem wiejskim light, mus jabłkowy, jabłko świeże.
W porze obiadowej - przekąska: mleko z cynamonem i dwoma jabłkami małymi. (a to dlatego, że obiad wyszedł znacznie później. po 17.00. długo trwa robienie pyz :) )
Obiad: pyzy z mięsem, surówka.
Kolacja: brak, ze względu na późny obiad.
Śniadanie: bułka wiejska razowa z masłem, wędliną, cebulką, ogórkiem, papryka czerwona.
II śniadanie: bułka razowa z serkiem wiejskim light, mus jabłkowy, jabłko świeże.
W porze obiadowej - przekąska: mleko z cynamonem i dwoma jabłkami małymi. (a to dlatego, że obiad wyszedł znacznie później. po 17.00. długo trwa robienie pyz :) )
Obiad: pyzy z mięsem, surówka.
Kolacja: brak, ze względu na późny obiad.
Dzisiaj też pewnie będą pyzy, bo jeszcze zostały:)
Na razie znikam z psem na spacer.
Buziaki!
Maryśka!
walia
15 listopada 2010, 09:02ja już mam nawet spisane i podzielone potrawy do zrobienia na Wigilię, rozpisane, co mama, co teściowa, a co ja robię, i mam spisane prezenty, któremu dziecku, co kto kupuje :)
Chemiczka83
14 listopada 2010, 20:29Co do tych butów, to właśnie to samo dziś mamie powiedziałam, że tyle różnych ciekawych butów dla facetów teraz w sklepach. Kiedyś tyle ich nie było. Ja próbowałam sobie kupić kozaczki na obcasie, ale niestety wszystkie, które przymierzałam były mi za szerokie i strasznie odstawały, a ja lubię obcisłe, bo często noszę spódniczki
shizaxa
14 listopada 2010, 16:24jak ja dawno żadnych klusków z mięsem nie jadłam;)
Finni
14 listopada 2010, 15:17ach ja kocham boze narodzenie! tez juz zastanawiam sie nad prezentami :) mmm pyzy wygladaja ultra smacznie! ja jem z twarogiem zawsze :)
LuiKa
14 listopada 2010, 14:42pyzy wygladaja pieknie, a od takiej dobrej Kucharki to zapewne sa przepyszne:D mniaami:) Milej niedzieli, ja zaraz mykam na imieniny do Dziadka,łoboshee... moje menu znow szlag trafi!:D:D Buzka
amira03
14 listopada 2010, 13:50boze kochana jakim sposobem Ty tyle schudłaś?? grastuluje :***