Jak wam mijają dni? Ja wczoraj robiłam porządki w swojej szafie - pożegnałam letnie sukienki i spódniczki....powitałam już sweterki.....bo zamarzam! Jesień .....!
Za chwilę idę z braciszkiem na rozpoczęcie roku, bo mama idzie z drugim do przedszkola na początek roku Jacy są przejęci...... jejku:)
Z moimi posiłkami w pracy: najprawdopodobniej dodam jeden mały posiłek w postaci owocu lub serka jakiegoś, a obiady będę przygotowywać dzień wcześniej i po pracy, podgrzewać po prostu....szybciej to się odbędzie niż w przypadku gotowania od zera:) Wymusiłam tez na moim lubym bieganie ze mną znowu....więc nawet po kolacji można iść pobiegać....bo z nim nie będę się bała zmroku....
Moje wczorajsze menu:
Śniadanie: bułka z wędlina, pomidor, papryka zielona, + kleik. SUMA: 457 kcal
II śniadanie: owsianka na mleku, z dżemem śliwkowym z imbirem , posypane wiórkami kokosowymi, trochę mieszanki studenckiej. SUMA: 364 kcal
Obiad: ziemniaki z domowym bigosem (kapusta marchewka, przyprawy i drobiowe gotowane mięsko :) ). SUMA: 528 kcal
Kolacja: serek camembert z morelami, jabłko, nektarynka. SUMA: 363 kcal
Łącznie: 1712 kcal.
Śniadanie: bułka z wędlina, pomidor, papryka zielona, + kleik. SUMA: 457 kcal
II śniadanie: owsianka na mleku, z dżemem śliwkowym z imbirem , posypane wiórkami kokosowymi, trochę mieszanki studenckiej. SUMA: 364 kcal
Obiad: ziemniaki z domowym bigosem (kapusta marchewka, przyprawy i drobiowe gotowane mięsko :) ). SUMA: 528 kcal
Kolacja: serek camembert z morelami, jabłko, nektarynka. SUMA: 363 kcal
Łącznie: 1712 kcal.
AAAA! i wiecie....dziś już kupiłam mleko 1,5% :) robię postępy! zwiększam tłuszcze ....
Dobra....lecę dopić kawkę i się szykować:)
Buziaki!
Maryśka!
TwardaJa
2 września 2010, 08:03ty się ze mnie nie nabijaj, hahaha:D ja nie piłam mleka tłustszego niż 0,5% od ponad 2 lat, więc to dla mnie wielki postęp:P Musze jeść więcej tłuszczów, bo prawdopodobnie przez ich niedobór w diecie, mam problemy z miesiączką (meega rozregulowaną). A co do biegania z facetem.... no ja daję radę, bota ja mam z nas dwóch lepszą kondycję:) jak biegam sama - daję sobie wycisk, jak z nim, to muszę trochę wolniej.... ale potem w domu jeszcze trochę poćwiczę i bilans wysiłku mi się zgadza:) mam nadzieję, że w końcu on nabierze formy takiej jak ja, i damy sobie lepiej radę z tym:)
Chemiczka83
1 września 2010, 15:27Ja już co jakiś czas piję mleko 2% i nadal chudnę:) W ogóle staram się wprowadzać mniejsze ilości jedzenia, ale bardziej kaloryczne, by nie czuć głodu i w sumie nawet mi to wychodzi, bo się poprawiło mi pod tym względem.
jadlozapiska
1 września 2010, 13:47ziąb faktycznie okropny tez już poprzestawiałam moją szafę zgodnie ze stanem pogodowym a mój organizm zaczyna się tez przeorientowywać na jesienno - zimową bo domaga się juz zupek i ciepłych posiłków, a Twoja stabilizacja tak smacznie się prezentuje że aż się jeść chce jak się ogląda zdjęcia posiłków, pozdrawiam cieplutkowo w te chłodne dni
shizaxa
1 września 2010, 12:23ja jeszcze się nie pozbyłam letnich rzeczy bo wyjazd mnie czeka:) ale potem nic tylko pawlacz i ciepłe swetry...ale mamy pogodę w tej Polsce...nawet nie złota polska jesień tylko chlapa....
Grubolina
1 września 2010, 12:14Kupiłaś mleko 1,5%? Jejku, ale zaszalałaś z tymi tłuszczami hahaha :D Ja jakoś nie mogę biegać z mężem, mimo że on też biega regularnie, za szybkie tempo narzuca jak dla mnie :) a Wy jak sobie radzicie pod tym względem? Buziaki wrześniowe!
Finni
1 września 2010, 11:29ojej to słodko ze jestes taka kochana siostrą :) moj braciszek tez dzis do szkoly - 5 klasa podstawowki! jak on szybkio rosnie....
olicyjka
1 września 2010, 11:12No z mleczkiem postęp! Ja w chwili obecnej do 0,5% potrafię wody dolać, coby go więcej było haha;D A bracia przejęci, nie ma się co dziwić. Każdy tak miał, z wiekiem przechodzi ;)
Hachiko
1 września 2010, 10:10haha ;d jestem lepsza..używam mleka 2% :D:D ale czasem rozcieńczam je wodą. To oby Twoi bracia byli zadowoleni..to dla nich wielki dzień :)
aaneczkaaaa
1 września 2010, 07:54Zazdroszczę Ci tej wytrwałości. Ale najbardziej tych pyszności ze zdjęć :)) hehe. Miłego dnia życzę:)