Jak Wam mija dzień? A jak minął wczorajszy? Ja byłam dziś na zakupach - dokupiłam 5 rybek do akwarium,żeby mieć parki, bo się .....hmmm... smuciły co poniektóre:) teraz jest ładnie i kolorowo, bo dokupiliśmy też ozdobne zamki ( podobno są przydatne, przy rozmnażaniu się rybek..... ) Mówię tak dosyć niepewnie, bo dopiero się uczę jak się opiekować takim akwarium. DO tej pory miałam rybkę w kuli, a nie stadko w wielkim akwarium.... :) Są niezwykle ładne....nawet moja psiunia się im przyglądała, usiadła na krzesełku i patrzyła się w akwarium haha:)
Zajmuję się też poszukiwaniami prezentów :) Może mi jakoś pomożecie? Jeden - na urodziny dla mojego Lubego....a drugi - na urodziny dla mojej 7 - letniej chrześniaczki. Mam pewne propozycje, co myślicie o czymś takim:
Dla Chrześniaczki: 1. zestaw Pet Shop 'ów . Lubi te zabawki i parę takich ma.
2. zestaw plastyczny - sama bym go stworzyła, tzn. zakupiła wiele elementów - kredki, mazaki, farby, może sztalugę małą, książkę o tym jak nauczyć się malować itp. Ewentualnie zebrałabym te elementy w jakiejś tematyce: np same z jakimś logo bajek czy księżniczek (taki wiek...księżniczki i róż )
Dla Lubego: 1. zestaw jakich kosmetyków, albo jego ulubione perfumy
2. nieśmiertelnik i łańcuszek ( a na nieśmiertelniku nadruk np wspólnego naszego zdjęcia, albo wygrawerowane ważne dla nas daty....)
3. wspólna kolacja itp.
Co o tym sądzicie? co byście wybrały? A może macie jakieś inne, ciekawe pomysły? Chętnie poczytam:)
Wracając do mojego samopoczucia - nie chcę zapeszać, ale dziś już np nie czułam tak upartego głodu jak przez ostatni czas. Może to minie. oby.
Moje menu z wczoraj:
Śniadanie: 4 kromki chleba razowego z soją, sałata masłowa, wędlina, ogórek gruntowy z jogurtem naturalnym + kleik. SUMA: 458 kcal
II śniadanie: jabłko z cynamonem, płatki filigranki z mlekiem 0,5%. SUMA: 366 kcal
Obiad: zupa fasolowa, kawałek ciasta drożdżowego ze śliwkami. SUMA: 560 kcal
Łącznie: 1384 kcal
Śniadanie: 4 kromki chleba razowego z soją, sałata masłowa, wędlina, ogórek gruntowy z jogurtem naturalnym + kleik. SUMA: 458 kcal
II śniadanie: jabłko z cynamonem, płatki filigranki z mlekiem 0,5%. SUMA: 366 kcal
Obiad: zupa fasolowa, kawałek ciasta drożdżowego ze śliwkami. SUMA: 560 kcal
Łącznie: 1384 kcal
to na tyle, bo wczoraj , wiadomo, "Szalony piątek" :)
Ciasto - upiekłam sama..... było pyszne:) W sam raz dla mnie - nie za słodkie, bo drożdżowe.....słodycz nadała w zasadzie łyżeczka cukru i same śliwki:)
Oto przepis na ciasto drożdżowe ze śliwkami:
-3,5 szkl mąki
-2 jajka
- 7 dag drożdży
- 11 dag margaryny
- 1 i 1/4 szkl mleka ciepłego
- 1 łyżka cukru
- 0,5 kg śliwek wypestkowanych
- łyżeczka cynamonu, imbiru i cukier waniliowy do posypania owoców.
-2 jajka
- 7 dag drożdży
- 11 dag margaryny
- 1 i 1/4 szkl mleka ciepłego
- 1 łyżka cukru
- 0,5 kg śliwek wypestkowanych
- łyżeczka cynamonu, imbiru i cukier waniliowy do posypania owoców.
Drożdże zalać ciepłym mlekiem i wymieszać z łyżką cukru. Odstawić do wyrośnięcia. Mąkę, przesiać. Do mąki, dodać jajka i roztopioną - przestudzoną margarynę. Wlać odczyn z drożdży i zagnieść ciasto. Jeśli bardzo mocno się lepi - to można dodać do pół szklanki mąki, ale pamiętajmy, że ono trochę ma sie lepić, bo to ciasto drożdżowe. Wyrobione ciasto - odstawiamy do wyrośnięcia. W tym czasie, umyte śliwki pozbawiamy pestek, zasypujemy cukrem waniliowym ( ja dałam 3 łyżeczki), cynamonem i imbirem. Kiedy ciasto podwoi swoją objętość, dzielimy je na 2 części - jedna ma być większa - 2/3 ciasta. Układamy ją na blaszce, wyłożonej papierem do pieczenia. Na ta cześć ciasta układamy śliwki. Z pozostałego ciasta - układamy szachownicę. Wstawiamy na 45 minut do piekarnika rozgrzanego na 180 stopni.
Pycha:)
Pycha:)
Na razie to tyle, wieczorem pewnie pokaże, co jadłam dziś:) O ile - nie pójdę z lubym na Kabareton. Dostaliśmy bilety, i szkoda by było gdyby się zmarnowały, może dobierzemy jakichś znajomych:)
Papa!
Maryśka!
shizaxa
29 sierpnia 2010, 12:25ja bym dla chrześnicy wybrała ten zestaw malarski:) fajny pomysł:) mam nadzieję że kabareton sie udał:)
ConsuelaBananahamak
29 sierpnia 2010, 10:07Hej, podałabyś mi przepis na te buły z siemieniem? Tak ładnie wyglądają.. :)
violent
28 sierpnia 2010, 21:44Ale to juz drugi dzien... ten@ mnie dobija. Nie jest dobrze... Postaram sie jutro
olicyjka
28 sierpnia 2010, 21:05Jestem za zestawem plastycznym. Będzie nim zaciekawiona i się rozwinie intelektualnie dzięki tobie!:) Dla lubego jakaś kolacyjka ze świecami i wybrałabym nieśmiertelnik:) Ciasto wygląda bardzo smakowicie. Na wieczór się naoglądam i głodna jestem tylko!;)
d2608
28 sierpnia 2010, 19:48Co do prezentu to dla chrześniaczki to koniecznie zestaw plastyczny! : D Smakowicie to ciasto wygląda : D
Madiiii
28 sierpnia 2010, 18:45zestaw plastyczny i łańcuszek ;D
szarlotkaa
28 sierpnia 2010, 18:31Jestem zachwycona Twoim menu przygotowanym codziennie tak przemyślanie i pomysłowo. Co do prezentów to dla chrześniaczki proponuję ten drugi wariant, a dla Lubego bardzo oryginalnym prezentem będą nieśmiertelniki i do tego kolacja lub kino. Buziaki ;*
Chemiczka83
28 sierpnia 2010, 18:24Ja jestem za zestawem plastycznym. Ja kiedyś kupiłam dla dziewczynki właśnie w wieku 6-7 lat na urodziny książeczkę origami. Dostałam ją w takiej zwykłej osiedlowej księgarni. Mała na początku patrzyła podejrzliwie, ale jak spróbowałam z nią kilka różnych cudeniek wyczarować to się wciągnęła i nie mogła się oderwać. Może Twoją chrześniaczkę też by to zainteresowało. Ja jestem generalnie za prezentami dla dzieci rozwijającymi ich wyobraźnię i różne talenty. Co do prezentu dla Lubego to jestem za 2+3:) Ale mi zrobiłaś ochotę na to ciasto;p
Hachiko
28 sierpnia 2010, 18:03Dla chrześnicy wybrałabym ten zestaw plastyczny a dla faceta zrobiłabym (mając Twoje zdolności kulinarne) jakaś ekstra kolację i deser, kupiła wino i taka o miła romantyczna kolacyjka przy świecach :)) i sama bym się jakoś sexy ubrała , umalowała itd żeby mu oczy wyszły ;DD bo perfumy czy kosmetyki to takie oklepane się wydaje ;) a tutaj włozysz swoją prace, wysiłek i serce i chłopak bedzie wiedział co i jak ;PP miłego wieczorku ;** dzieki za śmiechowy komentarz ;D
maluszekk
28 sierpnia 2010, 18:02jakie Ty masz świetne pomysły na smaczne jedzonko ;) a to ciasto ! mmm. magia ;) pozdrawiam cieplutko ;*
Finni
28 sierpnia 2010, 17:35oj uwielbiam ciasto ze sliwkami! kurcze chyba go zrobie... mniam! dla malej kupilabym raczej ten zestaw pet shop. dla lubego - czemu nie polaczyc? przyjemna kolacja przygotowana przez ciebie - z winkiem i jakims wytrawnym daniem i n iesmiertelnik z wazna dla was data :)
alex221990
28 sierpnia 2010, 17:31ale pycha ciastoooooooo..mmmmmmm.. ja chce takie !! ;D