I kolejny dzień za nami. Ja oczywiście oddałam się dalszemu porządkowaniu domu....kurde! wiecie ile można mieć upchanych po kątach zupełnie zbędnych szpargałów? Coś strasznego. Moja rodzina, jest jak jeden wielki chomik :P Wywaliłam dziś chyba z 10 worków rzeczy, które uznałam za zbędne. Człwoie od razu inaczej się czuje - ma się wrażenie, że pomieszczenie jest czyste i schludne, a nie pozapychane w każdym kącie po brzegi.
Dzisiaj moje menu, jest średnie, jesli mam być szczera. Jestem zla na kolację - ale obiecałam mojemu Mężczyźnie, że zjem, to co przygotuje. Nie przewidziałam, że to będzie tortilla. I tak zjadłam tylko z warzywami, musztardą i jogurtem naturalnym, ale same dwa placki - były kupne, a nie owsiane, jak aj sama sobie przygotowuje. No nic. Jak się obiecało to się ma. Ważne , że były wypełnione tylko : sałatą, pomidorem, ogórkiem i papryką czerwoną. ZERO SOSÓW TŁUSTYCH , BEZ SERA, BEZ MIĘSA. Dzięki czemu, ograniczyłam ich kaloryczność do względnego minimum
Moje menu:
Śniadanie: bułkawieloziarnista, 2 liście sałaty, 2 plastry chudej wędliny z indyka, 1/3 papryki zielonej, 2 rzodkiewki, kleik lniano - zarodnikowy - taki jak zwykle;) SUMA: 359 kcal
Obiad: fasolka szparagowa, ogórek z koperkiem w zalewie octowej, kotlety owsiane z tuńczykiem. SUMA: 370
Kolacja: tortilla pszenna, z jogurtem naturalnym, musztardą, papryką, sałatą, pomidorem i ogórkiem. SUMA: 407 kcal
a jakby któraś miała ochotę na placuszki owsiane z tuńczykiem, to polecam! były pyszne.
Przepis:
3 łyżki płatków owsianych zwykłych - zmielić je należy.
1 jajko - roztrzepać
tuńczyk rozdrobniony w sosie własnym - puszeczka.
Wszystko wymieszać. Ewentualnie dodać można cebulki i przypraw. Ja zostawiłam z samym pieprzem białym. Smażyłam na teflonowej patelni bez tłuszczu.
Mam nadzieję , że jesteście bardziej zadowolone z dzisiejszego dnia, ode mnie... Buziaki!
Maryśka.
Maryśka.
Just69
16 lipca 2010, 15:31Bardzo fajne to Twoje jedzonko. Dziekuje za zdjecia i nowe pomysly. Juz conajmniej 2 zciagnelam. :) Taki pamietnik bardzo pomaga. Chcialabym miec taka kuchareczke w domu, ktora mi przygotuje takie pysznosci. pa pa
poziomkowa1986
16 lipca 2010, 10:22To se dziabne placuszek na obiadek :) W zasadzie powinnam dzisiaj robić placki ziemniaczane - warunek kupna blendera postawiony przez mojego lubego, że będa co dugi piątek :D Pyszności robisz naprawdę, myślę, że dużo się od ciebie nauczę :)
TwardaJa
15 lipca 2010, 20:27Oczywiście kochana, już ci podsyłam mój przepis, jest z diety dukana właśnie, więc śmiało możesz jeść:)
Olaa92
15 lipca 2010, 20:22Mam prośbę: czy mógłabyś mi przesłać na PW przepis na tortillę. Bo mi smaka narobiłaś:) Mam nadzieję,że będę mogła,bo jestem na Dukanie;/
Chemiczka83
15 lipca 2010, 20:20Wypróbuję jutro placuszki. Właśnie się zastanawiałam co za rybkę zrobić jutro na obiad. Rozwiązałaś mój problem. Spróbuję je zrobić jednak na parze. Jakoś przekonałam się do tego sposobu gotowania i tak mi najlepiej wszystko smakuje.
TwardaJa
15 lipca 2010, 20:15w poprzednim poście miałam sposób jego zrobienia :) Pieczywo chrupkie przekładasz jogurtem, albo serkiem homogenizowanym (tak miała autorka przepisu) , i wstawiasz na noc do lodówki, żeby pieczywko "przeszło" jogurtem. Ja dodatkowo wsypałam tam parę malin. Buziaki:)
ODCHUDZANKA
15 lipca 2010, 20:14wysmienite! Az mi slinka pociekła !!!!!!
katia14
15 lipca 2010, 20:11a jak to "ciasto" zrobić?