Hejka laseczki!!! Musze sie pochwalic kupilam rower. W koncu sie zdecydowalam i razem z moim M pojechalismy i kupilismy sobie roweki. Bedziemy smigac teraz na wycieczki. Jutro go przetestuje bo dzis nie mialam czasu, poniewaz po udanym zakupie pojechalismy do mojego M brata na noc. Potrzebowalismy sie zrelaksowac i odpoczac od dnia codziennego. Wypilam jedno piwko a dietowo ogolnie ok nie jalam nic slodkiego tylko same zdrowe rzeczy:) Dzis caly dzien spedzilam na dworzu bawiac sie z chrzesniakiem mojego M. Nabiegalam sie wybawilam bo budowalismy zamek z piasu itp wiec nie moge mowic o braku ruchu. No i slonko mnie troszke zlapalo i dobrze bo juz taka blada sie robilam.
Nie moge juz doczekac sie jutra aby przetestowac nowy rower. Musze jeszcze licznik zamontowac i blotik. Dla przypomnienia taki rower wybralam. Na żywo ma owiele zywsze kolory tu są troche jakby "wyblakle".Bardzo jestem zadowolona z zakupu!!!
Menu:
wczoraj
Śniadanie: jogurt z musli i Inka
W pracy: grahamka z serem Kubuś
Obiad: Łosos na parze 1 ziemniak
Kolacja: 2 kromki chleba z serkiem topionym, pomidorem i ogorkiem
! DESPERADOS
AKTYWNOSC
2 h spaceru
Dzis
Śniadanie: parowka, kromka chleba z salata serkiem topionym , pomidorem i ogorkiem
Obiad: klops 1 ziemniak ,buraczki
Podwieczorek: jogurt truskawkowy
Kolacja bułka z serkiem topionym (jakos mam spama na serek)
AKTYWNOSC:
4 h zabawy z chrzesniakiem M.
Sylwestra1217
30 marca 2014, 16:14świetny zakup, jazda na rowerze super wpływa na figurę i umięśnienie :) a wzór roweru przecudny :)
keisho
30 marca 2014, 14:03A co do roweru to też się pomału przymierzam do kupna jakiegoś! Śliczny sobie wybrałaś :)
keisho
30 marca 2014, 14:02Ach no nie wiem, może masz racje, że tak to wygląda z perspektywy trzeciej osoby. Wiem, że jakoś mu tam zależy no i mi zależy jak cholera. Jak pojadę do niego w piątek to mam zamiar z nim poważnie pogadać na ten temat i jakoś zdecydować co dalej, bo kocham go bardzo mocno, ale jeśli tak to ma wyglądać, to chyba najzwyczajniej w świecie do siebie nie pasujemy. Ja jednak potrzebuje więcej uwagi,szczególnie, że to związek na odległość.
Ancur90
30 marca 2014, 09:50No to teraz nic tylko śmigać! My się z T. zabieramy za zakup butów sportowych i ciuchów do chodzenia po górach, a T. też coś mówi o rowerze :)
judipik
29 marca 2014, 20:56Gratuluję zakupu :) Żeby tylko się sprawdzał w wycieczkach, nie psuł się i miał wygodne siodełko ;)