Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Widział ktoś moje cycki?


Niee? No ja niestety też ich nie widzę.  Schudłam troszkę, odstawiłam tabletki antykoncepcyjne i siup ni ma. Jak jeszcze trochę schudnę to pójdę chyba na operację, żeby lekarz ładnie pozbierał mi je w jedno miejsce xD Źle się czuje z tym. Nie dość, że grubasek to jeszcze bez cycków:( Taaaakie ładne były, a teraz...

No ale trudno. Będę o tym myśleć jak dojdę do docelowej wagi.

Wczoraj byłam z przyjaciółką w kinie na "Zanim się pojawiłeś". Już jak rezerwowałam bilety to wiedziałam, że będę na tym filmie płakać. No i się nie myliłam. Nie wyłam jakoś strasznie tylko tak po policzku spływały mi łzy, aż do momentu kiedy podczas finałowej sceny ( wiecie on jej mówi że jednak umrze i się żegnają, cała sala wstrzymuje oddech) moja przyjaciółka chciała sobie wytrzeć łzę. Zrobiła to tak niezdarnie, że wyleciał jej z rąk kubełek z popcornem do góry! xD No i jak próbowała go łapać to połowa zawartości poleciała w publikę. W tym momencie nasza sala wybuchła takim śmiechem, że przez 5 minut próbowaliśmy się opanować xD Ja to się poryczałam całkiem, ale ze śmiechu xD Także wypad był mega. Powiem wam, że za to ją kocham. Normalnie ona jak nie wywinie jakiegoś numeru to nie jest sobą. Także już się przyzwyczaiłam:D

Wczoraj przyjechał do mnie też znajomy z pracy naprawić mi coś w domu. Dzisiaj przywiózł mi tą część i wszystko ładnie zamontował. Normalnie złota rączka. Lubię takich facetów bo coś w sobie mają. Nie ma tekstów " nie umiem", które tak naprawdę znaczą "nie chce mi się". Ja nawet mu nic nie mówiłam, żeby mi pomógł, a on już był, bo coś w pracy zapytałam. No mega! ma 35 lat. Co do wyglądu to mam mieszane uczucia. Za krótko go jeszcze znam. 

W każdym razie zapytałam się go ile mam  mu zapłacić, a on do mnie " Co powiesz na przysługa za przysługę?" Ja spytałam czy ma coś do tłumaczenia bo tylko to mogę mu zaoferować na co on do mnie " Pójdziesz ze mną na wesele?"

Kopara mi opadła! Nie wiedziałam co powiedzieć. Bo go w sumie prawie nie znam! Powiedziałam, że zastanowie się i dam znać. Z jednej strony bym chciała, ale z drugiej strony nie chce znowu się w coś pakować jak nie ma tego wow. Czas pokaże.

Dzisiaj podjęłam męską decyzję. Kupiłam sztangę, żeby mnie Chris nie pytał gdzie mi dupka zniknęła. Porównywałam duuużo ofert na allegro i w końcu wybrałam. Zamówiłam gryf prosty 120cm i obciążenie 15kg. No i zadzwoniłam do sprzedającego zapytać czy dobrze dobrałam obciążenie do gryfu i co? I jajco! Sprzedawca powiedział "no akurat tej 120 nie mam.Będę miał za 2 miesiące." AAAAAAAAAAAAAAA!

Także od jutra wracam do poszukiwań. Trzymajcie kciuki.

Buziaki:*

  • chris1986

    chris1986

    16 czerwca 2016, 20:34

    Haha, super że chcesz sztangę kupić:) szkoda tylko, że sprzedawca taki jest jaki jest:/ powodzenia w dalszym poszukiwaniu sprzętu, ja swój wyprzedałem, jakoś staję się fanem bardzo minimalistycznego podejścia do życia (mówi to ktoś kto ma w domu jacuzzi:D) jednak o czym marzę to Powerblock U90;)

  • OOrszula

    OOrszula

    16 czerwca 2016, 16:21

    to może idź najpierw z tym kolegą na jakąś imprezkę, a jak będzie ok, to na wesele, a jak nie, to.... wiadomo :)

  • spelnioneMarzenie

    spelnioneMarzenie

    16 czerwca 2016, 07:23

    super masz ta przyjaciolke ;-) mozesz sie chociaz pobawic na weselu :*

  • ewela22.ewelina

    ewela22.ewelina

    16 czerwca 2016, 05:02

    ja tez tak mam ale coz cycki to nie wszystko :D wole miec fit ciałko nic byc gruba i miec cycki:D niestety nie wszystko mzna miec:D

  • Walcze-O-Lepsza-Siebie

    Walcze-O-Lepsza-Siebie

    15 czerwca 2016, 23:07

    A ja się właśnie cieszę, że mi biust maleje :) Może i jest trochę mniej jędrny,ale duży biust nigdy nie będzie super jędrny, chyba że to implant :) Wierz mi, duże cycki to utrapienie :) Na wesele bym poszła, a nóż okaże się, że fajny facet, a jak nie, to też nic straconego, po prostu następnym razem nie dasz się skusić na kawę itp :)

  • smerfetkaa06

    smerfetkaa06

    15 czerwca 2016, 23:03

    Z checia oddam swoj bius! :) Ja bym szla na wesele, przeciez to nie znaczy nic powaznego od razu :) a tak to przysluge zrobisz koledze, a sama sie wybawisz. No chyba, ze nie lubisz.

  • ewa_tab

    ewa_tab

    15 czerwca 2016, 22:52

    Ale się uśmiałam czytając Twój pamiętnik! :) ;) :D Super się to czyta :) Fajna energia od Ciebie bije. z pewnością tu jeszcze zaglądnę :) Pozdrawiam

  • HoneyMoons

    HoneyMoons

    15 czerwca 2016, 22:50

    Wiesz, że troche Ci zazdroszczę? Zawszę gdy udało mi się coś zrzucić to moje piersi zawsze rosły :/ U mnie nie działa tak, że chudnę i cycki mi znikają, a ja bym chciała takie fajne D i to by mi wystarczyło w zupełności

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.