Tydzień 3 i co? Nico!
0,7kg na plus.
Fastfoody, srudy, słodycze czekoladki sradki i dupa rośnie.
Ludzie jaka ja jestem głupia... no jak można tak nie myśleć. Ćwiczę, biegam, na siłowni daje z siebie wszystko i co i wpierdzielam jak głupia. Chciałabym mieć osobistego trenera, który by mi teraz nakopał do dupy. Bo tego właśnie potrzebuje.
Widzę te wszystkie motywacje i jest mi tak cholernie smutno, bo ja zamiast zbliżać się do celu to się od niego oddalam. I ja sobie zdaje sprawe, że nawaliłam, ale NIC z tym nie robie. Może już mnie do psychiatryka powinni wysłać? Hmm...
Wakacje coraz bliżej, a ja ? Brakuje mi słów po prostu.
Jestem przed okresem, ale to nie jest usprawiedliwienie. Nigdy tak nie miałam.
Zaraz idę biegać i spalać te nadprogramowe kalorie.
Kolega podrzucił mi sztangę. Skoro nie mogę mieć płaskiego brzucha bo jestem głupia, to przynajmniej wyrobie sobie tyłeczek:D
Buziaki:*
MondayHater
14 czerwca 2014, 21:24Hah, jaki cudowny pamiętnik. Zatonęłam w gifowych postach ;D
MondayHater
14 czerwca 2014, 21:24Hah, jaki cudowny pamiętnik. Zatonęłam w gifowych postach ;D
orchidea77
26 maja 2014, 07:06Dasz radę tylko musisz wziąć się w garść. Niż zjesz coś niedobrego to pomyśl co osiągnęłaś i co możesz stracić i ile wysiłku to wszystko kosztowało.
Kamila914
12 maja 2014, 20:25Nie załamuj się :) Dasz radę :)
Wiosna122
12 maja 2014, 17:48nikt ci w dupę nie nakopie jesli nie ty sama! chcesz to jesz! weź się w garść! Pozwolisz sobie żeby żarcie tobą rządziło?! NIe wierzę~!
ar1es1
12 maja 2014, 17:38No Kochana słodycze nic dobrego nie wnoszą do organizmu więc pora je wywalić z menu;)) Dasz radę,wierzę w to bo przecież szkoda aby ten wysiłek na siłowni szedł na marne.Pozdrawiam.
Worthitall
12 maja 2014, 17:26Mi też się nie układa tak jakbym chciała, ale nigdy nie wolno się poddawać, bo to najprostsza droga. Trzymam za Ciebie kciuki. :)