Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Adin... dwa... tri... paszli!


Hej dziewczyny! Pierwszy dzień za mną. Chudnę w oczach =D hahah żartuje =D a tak poważnie to dzisiaj mój pierwszy dzień z therm line forte. Biorę 2 tabletki zamiast 4 bo uważam, że mi to i tak wystarczy. Moje menu wyglądało mniej więcej tak
- bułka fitness z jajkiem
- garść owoców goji
- makaron razowy z gulaszem
- sok owocowy
- twarożek z rzodkiewką + 2 kabanosy
I nie wiem czy to kwestia  tego, że byłam dzisiaj trochę zajęta czy therm line, ale nie byłam głodna, ani nie podjadałam, a to dla mnie wyczyn bo zawsze coś gdzieś skubnełam i tak działałam na swoją niekorzyść.  No ale teraz to się skończy.
Pozytywna energia, pozytywny rezultat. To to, czego mi potrzeba =P Przy zaczynaniu diety nastawienie zawsze jest najważniejsze. Skoro mówię, że i can do it, to i can to it i nikt, ani nic tego nie zmieni. Przecież jestem silniejsza od jakiegoś batonika, czy chipsów i skoro mówię, że tego nie zjem to nie zjem! I tak oby do wymarzonej wagi! Wtedy wystartuje w Top Madl  i poznam  Dżoane  =D hahah żartuje... a tak poważnie... wtedy poczuje, że żyje =) Wytrwałości dziewczyny!

  • Glorfalien

    Glorfalien

    10 czerwca 2013, 21:27

    Pozytywna Energia to jest to ! Trzymamy się. Pierwszy udany dzień za nami.

  • agnessis

    agnessis

    10 czerwca 2013, 20:35

    Trzymam kciuki!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.