po zważeniu wczoraj, dziś już 0,5 kiloska mniej, ale to i tak jakiś hardkorowy przyrost wagowy. Czuję się przez to nie za bardzo, jestem zniesmaczona sama sobą, eh ..
Dziś zamierzam pochodzić , taki mam plan, wychodzić minimum 15000 kroków.
Miłego dnia,pozdrawiam:))
DARMAA
30 grudnia 2018, 20:31Zniesmaczona?! A po co?! Byle do przodu!
Wiewiorka85
30 grudnia 2018, 18:25U mnie ciągle deszcz, ale nie wystraszył mnie i zaliczyłam spacer z czworonożnym przyjacielem. Musiałam kilka spraw przemyśleć, zrelaksować się, teraz Wasze pamiętniki, mały drineczek z malibu i orbitrek :) Pozdrawiam. Idź do przodu i życzę jutro też kilku gramowego spadku na wadze ;)