Tak jak wspominałam, notuję codziennie co jadłam. Dziś "odstawiłam" bułki i kupiłam sobie pyszny, żytni chlebek.
Śniadanie: 2xkromka chleba żytniego, serek bieluch, kiełbasa, pomidor, pół cebuli
II śniadanie: czereśnie
Obiad: pomidorowa z makaronem, filet drobiowy z serem i pieczarkami
Kolacja: 2x kromka, bieluch, kiełbasa, pomidor, cebula
Obliczyłam dziś moje zapotrzebowanie kaloryczne i jestem w szoku. BMR to ok 1700, ale ponieważ jestem w II trymestrze to muszę dodać jeszcze 360kcal. Więc wychodzi prawie 2100kcal 😵 Wydaje mi się to strasznie dużo, bo dziennie jem tak około 1500kcal. To by tłumaczyło, dlaczego w ostatnich dniach mam trochę większy apetyt. Ale dobrze się składa, bo jadę do rodziców na kilka dni, a tam już mama i babcia dopilnują, żebym nie chodziła głodna 😁 Tylko gdzie ja to zmieszczę, jak brzuch już zaczyna uciskać....
Dziś znów trochę ruchu - podlewanie trawnika i nowych drzewek. Nie mamy jeszcze jak podłączyć węża, więc trzeba latać z konewką. Wróciłam wygłodniała :)
A jutro początek 18 tygodnia. Dalej nie mogę uwierzyć 😍
vitafit1985
30 czerwca 2022, 06:59I oby dalej tak super bylo:)
Naturalna! (Redaktor)
28 czerwca 2022, 13:37Nie zapominaj o tym, że z każdym trymestrem ciąży zapotrzebowanie na białko wzrasta. Intuicyjne odżywianie jest fajne, ale warto też znać zasady optymalnego odżywiania w szczególnych warunkach. Pozdrawiam i smacznego u mamy i babci. Oby Cię dobrze karmiły i to nie pierogami, a schabowym ;) :)
ognik1958
28 czerwca 2022, 11:20Komentarz został usunięty
ognik1958
28 czerwca 2022, 11:20Najważniejsze maleństwo byle by ono nie siedziało głodne ups!!! a trzymanie linii może ciut poczekać zwłaszcza że i tak dużo ci nie potrzeba powodzenia tomek👍
Tonya
28 czerwca 2022, 11:55Dzięki, pozdrawiam ;)
bali12
28 czerwca 2022, 10:07cieszę się,że u Was wszystko ok. Nieustannie trzymam kciuki
Tonya
28 czerwca 2022, 10:52Dzięki!!
barbra1976
28 czerwca 2022, 07:36No musisz jeść tony jedzenia, wystarczy więcej tłuszczu i kcale szybują. Poza tym to zapotrzebowanie to utopia, nie da się obliczyć. I tak właściwie to ciało samo mówi, ile chce jeść. Żadne zwierzę nie liczy kcali, zapotrzebowań, makr. Mają się najlepiej.
barbra1976
28 czerwca 2022, 07:36Tak że spoko luz, nie ma czym się martwić.
Tonya
28 czerwca 2022, 09:14Staram się jeść intuicyjnie, najważniejszy dla mnie jest dobor składników, żeby jeść w miarę zdrowo i unikać syfów. A z kaloriami to pewnie jest tak jak mówisz, ważne żeby się nie głodzić.