Dziś dzień regeneracji. Dieta do poprawy - bez rewelacji. Ostatni posiłek o 20.00 - muszę nad tym popracować.
Poranna waga zadowalająca - dawno takiej nie było - 107,6 kg.
Średnia aktywność tygodniowa - 2295 kcal - lepiej, ale dalej do poprawy.
Jutro drugi marszobieg - zbieram motywację. Jutro być może będę musiał już sam biegać.
ZdrowieJestGit
6 września 2017, 05:29No dobra to ja dzisiaj też robię 2 podejście. Czekam na relację:) powodzenia
tombom
6 września 2017, 12:44Drugie podejście do czego? Dzięki - odezwę się wieczorem.
ZdrowieJestGit
6 września 2017, 13:16Do próby biegania, ale ja tylko 3 km, bo w sumie przez 19 lat przez kolano niewiele można mi było z aktywności fizycznych, więc się rozkręcam. A na relację czekam z niecierpliwością, bo próbuję się zarazić "sympatią do biegania" :) Pozdrawiam