Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
gonitwa


Dzisiejszy dzień prawie w całości był zaprzeczeniem rozsądnej diety, może z wyjątkiem śniadania - ten posiłek zjadłem tak, jak zaplanowałem. Później była gonitwa na spotkanie - 80 km w 1,5 godziny - spóźnienie 5 minut. Spotkanie przeciągnęło się, więc wyszedłem spóźniony i kolejna gonitwa do pracy - 130 km w 2 godziny - spóźnienie 35 minut. W tym wszystkim ani minuty na zjedzenie czegokolwiek, nie wspominając już o rozsądnej diecie. Później praca z wymagającymi ludźmi, którym wszystko się należy, na wczoraj. Potworny ból głowy. Mała kawa. Powrót do domu już na spokojnie, ale z bólem głowy i w deszczu. Po drodze nie opłacało mi się już nic jeść - więc zjadłem po powrocie do domu - o godz. 19.30 (mój drugi w dniu dzisiejszym posiłek). Leczo. Proszki na ból głowy i za chwilę do spania. Oto przykład tego, jak nie należy robić. Jutro będzie lepiej!

Waga po pierwszym dniu skupiania się na diecie (choć wcale nie było idealnie) - spadła o 1,4 kg - typowe.

  • iw-nowa

    iw-nowa

    7 czerwca 2017, 22:35

    Czyli żyjesz na wariackich papierach. Skąd ja to znam! Może uda Ci się szykować sobie choć jedną przekąskę do zabrania w pudełku, albo jak nie zdążysz, kup sobie po drodze banana i jabłko. Będzie zdrowiej, jeśli coś przetrącisz w ciągu dnia. Powodzenia!

    • tombom

      tombom

      10 czerwca 2017, 08:35

      Właśnie zacząłem - są pierwsze efekty. Ten etap niestety jest najłatwiejszy.

  • Skarlet24

    Skarlet24

    7 czerwca 2017, 14:08

    Czasami tak jest w pracy, gorzej jeśli praca zawsze tak wygląda. Ból głowy mógł być wywołany nie tylko stresem, ale też brakiem wody. Zawsze po takim dniu możesz pocieszyć się tym, że nie miałeś napadu głodu absolutnego :). Mam nadzieję, że dziś jest już lepiej!

  • Danira

    Danira

    6 czerwca 2017, 21:45

    nie ma nic gorszego niż właśnie pośpiech, ciężko wtedy z tymi naszymi dietami. Watro wcześniej się przygotować, niestety nie zawsze da się to wykonać :(

    • tombom

      tombom

      7 czerwca 2017, 06:29

      Tego muszę właśnie się nauczyć - myśleć i przewidywać. Pozdrawiam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.