Niestety dzisiaj znów przeciągnąłem odstępy pomiędzy posiłkami tak, że przyjechałem do domu bardzo głodny. To spowodowało, że zaraz, jak się przebrałem ze stroju roboczego, zjadłem dwie duże kromki chleba razowego z twarogiem, do tego dwa duże plastry szynki gotowanej na parze i miseczka duszonych warzyw z mięsem mielonym. Objadłem się tak, że przez chwilę nie mogłem się ruszać. A na samym końcu przyszły wyrzuty sumienia. Chwilę odpocząłem i zabrałem się ćwiczeń zgodnie z planem. Dziś miałem pierwszy test trenera w tym cyklu. Okazuje się, że poprzedni test trenera wykonałem w 2012 roku i wtedy oceniony zostałem fizjologicznie na 47 lat. Od tego czasu niewiele się zmieniło. Dziś po teście zdobyłem 1158 pkt a mój wiek fizjologiczny został oceniony także na 47 lat. Można zatem powiedzieć, że przez 3 lata nie postarzałem się ani o rok, czyli odmłodniałem o 3 lata. Niestety wynik dzisiejszy w punktach był gorszy, niż mój ostatni sprzed 3 lat (ale tamten był najlepszy - ostatni z treningów, a ten, mam nadzieję, najgorszy - pierwszy z treningów). Następnie stwierdziłem, że zabiorę się do ćwiczeń pomimo tego, że dopiero co się objadłem. Dziś ćwiczenia rozciągające, ćwiczenia siłowe (1185 kg) i ćwiczenia kardio (30 minut). Na koniec PLANK na nowo - zacząłem w połowie, czyli dziś zrobiłem 2 minuty 10 sekund. Jutro ważenie przed świątecznym wyzwaniem. A później małe bieganko - ok. 8-10 km i następnie przygotowania do Świąt.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
DARMAA
24 grudnia 2015, 17:20Właśnie mam często podobny problem;zbyt długie przerwy między posiłkami a potem jem co popadnie i jest tego często za dużo i bardzo nie zdrowo ale cóż życie!
tombom
24 grudnia 2015, 19:09Uczę się właśnie panować na sobą. Wesołych Świąt!
iw-nowa
24 grudnia 2015, 00:43Czyli jak zwykle nie zawiodłeś. Mnie też dziś dopadło małe obżarstwo, w ogóle w tym wariackim czasie trudno jest zrobić coś normalnie. Ważne, że ćwiczeń nie odpuszczasz. Ja tylko czekam, aż mi się kręgosłup "naprawi" i też wracam do gry! :) Wspaniałych świąt!
tombom
24 grudnia 2015, 14:13Wesołych Świąt! Odpoczywaj!