Może problem w tym, że nie potrafię planować, lub zapominam, że zaplanowałem, lub brakuje mi wytrwałości w realizacji planów. Żeby się o tym przekonać, muszę zacząć stawiać mniejsze kroki. Mniejszym krokiem było pierwsze 14 kg. Zabrakło mi 400 gramów. Okazało się, że był to jednak zbyt duży krok.
Zaplanowałem na nowo. 2,9kg w ciągu 4,5 tygodnia - do 20 października 2012r.
Obecnie waga = 101,9kg. Docelowa waga na dzień 20 października 2012r. - 99kg - po raz pierwszy od kiedy pamiętam - poniżej 100kg. Krok mały, ale ważny.
Harmonogram:
101,2kg - do 22.09.2012r.
100,5kg - do 29.09.2012r.
99,8kg - do 06.10.2012r.
99,1kg - do 13.10.2012r.
99kg - do 20.10.2012r. (tydzień zapasowy - na stabilizację wagi).
hwhwhw72
18 września 2012, 12:14Ja też stosuję metodę małych kroczków, nawet jesłi coś pójdzie nie tak, mam poczucie, ze przegrałam małą bitwę a nie całą wojnę
Jabluszkowa
18 września 2012, 12:03Małe kroczki są lepsze, bo szybciej można być z siebie dumnym :) Ja mam dietę vitalii i pierwszy krok to jest -3 kg i na to są 4 tygodnie. Powodzenia :)