Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ciekawostka


Hmmm, po pięciu dawkach antybiotyku dziś po rumieniu nie ma śladu. Czyli borelioza potwierdziła się sama. A dodatkowo zniknął ból głowy i karku, który miałam od kilku dni. Ja te dolegliwości wiązałam raczej z radioterapią, ale chyba to było błędne skojarzenie. 

Idę na spacer bo mam wolny dzień. Miłego Chudzinki!

A.

edit. Mój dzisiejszy obiad, mniam!

  • ar1es1

    ar1es1

    15 stycznia 2025, 15:26

    A wiesz, że u mojej mamy też po naświetlaniach też niby zaleczona borelioza się uaktywniła? Niestety te nieszczęsne krętki potrafią się otorbic i przetrwać czas gdy odporność jest ok a później ruszyć do ataku🤬 Zdrowia życzę 😘

    • Tojotka

      Tojotka

      15 stycznia 2025, 19:49

      Ooo, to ciekawe... Zdrówka dla Mamy 😊

  • PACZEK100

    PACZEK100

    14 stycznia 2025, 10:15

    To dobrze ze leki działają!

    • Tojotka

      Tojotka

      15 stycznia 2025, 19:49

      Nio 😊

  • Jellybeanbingbang

    Jellybeanbingbang

    14 stycznia 2025, 08:36

    No to w sumie dobrze chyba ;). W każdym razie do przodu!

    • Tojotka

      Tojotka

      15 stycznia 2025, 19:49

      Tak jest!

  • Berchen

    Berchen

    13 stycznia 2025, 14:30

    O rany, zycze ci zdrowia ❤️

    • Tojotka

      Tojotka

      15 stycznia 2025, 19:49

      Dziękuję 😊

  • Himawari

    Himawari

    13 stycznia 2025, 10:10

    Borelioza zimą 🙈

    • barbra1976

      barbra1976

      13 stycznia 2025, 10:33

      Jak ktoś łazi po krzakach cały rok to tak bywa:)

    • Himawari

      Himawari

      13 stycznia 2025, 10:59

      Ja wiem, ale okres żerowania kleszczy bardzo się wydłuża :(

    • Tojotka

      Tojotka

      13 stycznia 2025, 12:41

      Z tego co kojarzę (bo nie zapisałam) to miałam kleszcza pod koniec października lub na początku listopada. I wtedy rumień nie wyszedł więc się nie badałam. Teraz wylazł na klatce piersiowej. To wygląda tak, jakby naświetlania jakoś te bakterie ruszyły i rozwinęła się infekcja. I ponieważ od kontaktu minęło wiele tygodni, to przeciwciała fazy ostrej już nie są obecne we krwi. Bo one znikają bardzo szybko. Są te, które utrzymują się przez wiele miesięcy po kontakcie (nie zawsze kontakt kończy się infekcją) czy nawet po wyleczeniu. No, ale najważniejsze, że leki najwyraźniej działają i nie powinno pozostać żadnych przykrych dolegliwości na dłuższy czas.

  • barbra1976

    barbra1976

    13 stycznia 2025, 10:02

    Miłego spaceru.

    • barbra1976

      barbra1976

      13 stycznia 2025, 10:35

      Kiedyś miałam tutaj wielkiego doła właśnie z powodu braku prawdziwego lasu. Bo mój karłowaty sosnowy ma imię nibylas. Zasrane kleszcze też w nim są, ogromne w dodatku.

    • Tojotka

      Tojotka

      13 stycznia 2025, 12:43

      Nigdy w borze sosnowym nie złapałam kleszcza, za to w moich okolicznych mieszanych krzaczorach czy na Ślęży to już zupełnie inna historia.

    • barbra1976

      barbra1976

      13 stycznia 2025, 14:39

      Bo ten mój to nie bór 🤣🤣

    • Tojotka

      Tojotka

      13 stycznia 2025, 16:34

      Ale sosna to sosna 🤣

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.