Siedzę na korytarzu i się tankuję. Prawie wszyscy dzisiejsi jednodniowi z ONKO już poszli do swojego życia, u mnie powrót opóźniony. Bo? Bo miałam przegląd techniczny i to przesunęło mi rozpoczęcie wlewów.
Najpierw echo serca. Zawsze pompkę miałam "jak dzwon". Chemią w serce jednak dostałam mocno. Frakcja wyrzutowa jest w porządku, ale serce jest komórkowo trochę słabsze. Nie jest źle, wciąż rekreacyjnie mogę uprawiać sport, choć maratonu biegać już nie powinnam. Dobra, nie będę, nie muszę.
Potem usg piersi. Guzek jest wyraźnie większy, ale to raczej wciąż efekt obrzęku po włożeniu znacznika. Bez paniki. Węzły nadal czyste. A reszty dowiemy się podczas operacji i z jej wyniku. W drugiej piersi to był fałszywy alarm. To tylko zrazik, zupełnie prawidłowy. Uffff.
Żegnam się dziś z ONKO. Wrócę tu na kontynuację immunoterapii, jak będzie wynik histopatologiczny z materiału operacyjnego. Ale to na razie odległa przyszłość, pewnie listopad. Nie myślę o tym teraz.
Nie będę tęsknić.
A.
ojsetka
28 sierpnia 2024, 20:18❤️
Jellybeanbingbang
27 sierpnia 2024, 12:10Dobre wieści, super! Czyli do przodu :)
Milly40
27 sierpnia 2024, 09:20To kiedy operacja? Masz już wyznaczony termin?
Tojotka
27 sierpnia 2024, 11:11Na 08.10, ale na początku września mam jeszcze konsultacje przedoperacyjne i zapytam, czy nie możemy ciut przyśpieszyć.
wiku77
27 sierpnia 2024, 08:50Powodzenia :)
Tojotka
27 sierpnia 2024, 11:11Dziękuję bardzo 😊
Himawari
27 sierpnia 2024, 08:00Trzymaj się!
Tojotka
27 sierpnia 2024, 11:12Tak jest! 😉
Himawari
27 sierpnia 2024, 11:15♥️♥️♥️
kika_kudzika
26 sierpnia 2024, 22:13Samych pieknych dni 😘😘😘
Tojotka
27 sierpnia 2024, 11:12Dla Ciebie również 😊
Serenely
26 sierpnia 2024, 21:29Czyli serce dało radę! I węzły nadal czyste - jest nagroda ;-) Powodzenia na stole!
Tojotka
27 sierpnia 2024, 11:13Dziękuję 😊
araksol
26 sierpnia 2024, 19:43powodzenia
Tojotka
27 sierpnia 2024, 11:13Dziękuję ☺️
PACZEK100
26 sierpnia 2024, 17:53Powodzenia na dalszych etapach:)
Tojotka
27 sierpnia 2024, 11:13Ament! 😁
kawonanit
26 sierpnia 2024, 16:49Na tekst o odległej przyszłości w listopadzie, aż się uśmiechnęłam ;) Pierwszy etap za Tobą! Dalszej dzielności życzę :)
Tojotka
27 sierpnia 2024, 11:15Wiesz, po diagnozie przestałam patrzeć daleko do przodu. Odhaczam ptaszkiem zaliczoną rzeczywistość. Takie podejście pozwala zachować optymizm. Metoda małych kroków działa.
kawonanit
27 sierpnia 2024, 14:24Rozumiem bardziej niż myślisz ;) bo ja, diagnozy ciągle nie mam... Nie, nie w kontekście, że coś mnie zmiecie w mgnieniu oka. Jednak kolejne hospitalizacje, może i leczenie, a jeszcze to wszystko co wychodzi w międzyczasie i zwiastuje zabiegi... Też nieźle zakrzywia poczucie czasu, heh. I paraliżuje planowanie :/
Tojotka
27 sierpnia 2024, 15:27Wciąż jeszcze nic konkretnego nie wiadomo? Rozumiem, ja dołujące to jest... Ściskam najmocniej!
Kaliaaaaa
26 sierpnia 2024, 15:29To dobra wiadomosc;) Trzymaj sie
Tojotka
27 sierpnia 2024, 11:15Staram się trzymać, choć przez chwilę będzie trudno. Dzięki!
krolowamargot
26 sierpnia 2024, 14:39Tak, to takie miejsce, za którym nikt nie tęskni. 3 lata jeździłam jako osoba towarzysząca i kosztowało mnie to sporo zdrowia. A co dopiero, kiedy się jest osobą, która podlega tym wszystkim procedurom... Trzymaj się tam.
Tojotka
27 sierpnia 2024, 11:16Daję radę, dziękuję 😊
cucciolo
26 sierpnia 2024, 14:26No i git! Odpoczywaj 😘
Tojotka
27 sierpnia 2024, 11:16Tego właśnie potrzebuję najbardziej 😉