Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kraków (1.6)


Powrót do szarej rzeczywistości... Wróciłam do Krakowa. Od jutra zajęcia. Weekend odpoczywałam od ćwiczeń, od wszystkiego, ale dziś wróciłam i trzymam się całkiem nieźle. W głowie układam plan jak to wszystko ogarnąć żeby ćwiczyć, zdrowo jeść mimo tylu zajęć. Jutro zaczynam o 8 rano i kończę o 19.35. Pomiędzy 5- minutowe przerwy... 
Chyba jakoś to sobie opracowałam, ale będę zdawać relację na bieżąco. 
Przed chwilą ugotowałam ryż i warzywa żeby zabrać je ze sobą na uczelnie.
Rano zjem, później 2 śniadanie też, ale mam dylemat co z obiadem. Na uczelni mamy stołówkę z bardzo domowym jedzeniem. Jak myślicie lepiej zjeść ciepłe, domowe niż w ogóle. Prawda? Zawsze mamy kilka opcji do wyboru. Jasne, że nie będę wybierała schabowego, pieczonych ziemniaków itd... ale jakoś tak wiem, że nie do końca będzie to tak, jak ma być. 

Dzisiejsze menu:
- śniadanie: serek wiejski z połową pomidora
- 2 śniadanie: jabłko
- obiad: warzywa gotowane, pierś z piekarnika
- podwieczorek: 3 wafle ryżowe posmarowane serkiem, z chudą wędliną i kiszonym ogórkiem
- kolacja: (raczej wypełniacz po treningu) warzywa gotowane

Aktywność:
- bieganie
(od jutra uczelnia więc codziennie dojdzie około 40 minut marszu na uczelnie i z powrotem)

Ważenie coraz bliżej. Czuję dreszczyk emocji...

Czekam cierpliwie, ćwiczę wytrwale...
  • MissPiggi

    MissPiggi

    6 stycznia 2014, 20:32

    Wg mnie zdecydowanie lepiej zjeść coś ciepłego niż wcale;) A pieczone ziemniaczki wcale złe być nie muszą;) Obyś jakoś ogarnęła:)

  • -inna-

    -inna-

    6 stycznia 2014, 20:06

    no to jest to ... dylematy dotyczące 'mniejszego' zła ;)

  • ToBeMyself

    ToBeMyself

    6 stycznia 2014, 19:58

    No właśnie niestety nie. Będę się starać na tyle na ile dam radę wybierać najzdrowszą opcję :) Trzymam kciuki za ważenie :)

  • fokaloka

    fokaloka

    6 stycznia 2014, 19:54

    Znam ten ból, też często zastanawiam się czy lepiej zjeść obiad w naszej domowej stołówce czy żywić się kanapkami (czytając tą część odniosłam wrażenie, że studiujemy na tej samej uczelni ^^ ). Czasami dobrze zjeść coś ciepłego, jakąś zupę czy coś nie bardzo kalorycznego :)

  • Halincia01

    Halincia01

    6 stycznia 2014, 19:51

    Też odczuwam te emocje przed ważeniem (10.01) , a nie masz opcji podgrzania gdzieś jedzenia?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.