Kochane, doszłam do momentu w którym muszę:) Wreszcie. Pierwszy raz w 100% trzymam się wytycznych dietetyka. Nie złamałam się ani razu,a nie było łatwo... Dwa razy czułam się naprawdę głodna:) Na kurczaka z grzybami i kaszą gryczaną rzuciłam się jak zwierzę:) Pycha! :) Trochę źle rozplanowałam posiłki, jest 19.45 a ja mam jeszcze 2. Mniejsza, ogólnie jest dobrze:) Umówiłam sie z córką ,ze jutro porobi mi zdjęcia. Tak, zrobię to. Zamieszczę foty w pamietniku. Chcę widzieć zmiany i dopingować się ewentualna poprawą:) Jest to dla mnie ogromne wyzwanie, bo nie znoszę mieć robionych zdjęć. Pewnie znacie ten ból:) Mam ich naprawdę niewiele:) Ale postanowiłam,ze zmieniam wszystko więc... do boju!!! :) Trzymajcie kciuki Kochane, ja zawsze za Was wszystkie trzymam:) Buziaki:)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Valdi4320
15 sierpnia 2012, 07:01A gdzie Tu wpisy jakies ??? Hmmm :))
justyna0041
5 marca 2012, 23:31Zrób to! Trzymam kciuki mocno za Ciebie! Pisz częściej będzie łatwiej jak do tego wrócisz. I mam fajny pomysł /sama korzystam choć chłopaki się śmieją/ jedno "fajne" zdjęcie trzymam w lodówce, drugie przy chlebaku, a trzecie w portfelu :) A w pokoju przy łóżku na ścianie wisi takie ładne z kiedyś....
gogasz
4 marca 2012, 00:28Tak znam ten bol i podziwiam Cie za odwage :) Super !!!