W tamtym roku zaczęłam odchudzanie z Vitalią i dieta białkową efekt był dla mnie bardzo zadawalający gdyż zgubiłam prawie 20 kg.
Obecnie upłynęło od tego czasu pół roku a u mnie na liczniku plus 10 kg:/
Najwyższy czas się wziąć za siebie i wrócić do wagi z tamtego roku, bo jak sobie teraz pozwolę na dalsza rozpustę kulinarną to skończy się to z większa wagą niż ta od której startowałam:/
Nowy Rok , nowe plany. Czas zacząć je realizować.
Jeżeli tego nie zrobię znowu będzie trzeba wyrzucić całą garderobę, bo w nic się nie zmieszczę. A ja jestem do swoich ciuszków bardzo przywiązana i nie chce się z nimi rozstawać. To poważna motywacja :)Mam nadzieję , że będzie skuteczna:)
Tiramisuu
2 stycznia 2014, 20:51Dzięki kochane!!! :)
aischad
1 stycznia 2014, 23:31witaj ponownie, trzymam kciuki! startujemy razem ;)
ines500
1 stycznia 2014, 19:58powodzenia ;* ja tez startuje od poczatku... vitalia czyni cuda ale nic sie samo nie zrobi!
Niecierpliwa1980
1 stycznia 2014, 19:08Dasz radę,powodzenia!
Tiramisuu
1 stycznia 2014, 18:50Kurcze jak fajnie wiedzieć , ze ktoś jest ze mną i trzyma kciuki :)
hajlaajf
1 stycznia 2014, 17:13będzie dobrze, grunt to się nie poddawać. powodzenia! ;)