moja waga skaczę, i to na bungee chyba :(
powody trzy tego stanu rzeczy są, niestety ale cóż, czasem trzeba nosem o asfalt wyrwać żeby się podnieść i znów za siebie wziąć. mam nadzieję, że wizyta wtorkowa u lekarza jakiś efekt przyniesie i chociaż 1 z 3 powodów zniknie.
tak czy siak niedługo znów 4 z przody będzie a potem tylko w dół, już nigdy w górę
Jakby coś nie po mojej myśli szło to daję Wam oficjalne pozwolenie na skopanie mi dupy :)))))
udanego weekendu
littlenfat
1 czerwca 2014, 17:54Na pewno 4 znowu wróci, a jak nie to będzie kopniak w cztery litery :)
Norgusia
31 maja 2014, 21:30Może wstrzymajmy się jeszcze z tym kopaniem?hahaha
Vacaburra
31 maja 2014, 16:41Trzymam kciuki za 4 z przodu tak juz ostatecznie! a moj chyba nigdy nie powie, że jestem "za chuda" niestety - ale tu sie akurat nie będę go słuchac wcale:)
fitball
31 maja 2014, 15:53pozdrawiam, będzie dobrze
dietasamozuo
31 maja 2014, 14:22zniknie zniknie :) udanego również! aaa i na pewno będę pamiętać o pozwoleniu ];->
aska5527
31 maja 2014, 12:03Obiecuję skopać i ostrzegam, że będę bezlitosna! ^^