Dziś moja mama kończy 65 lat (zdjęcie z Bożego Narodzenia w zeszłym roku) :D
Super z niej człowiek, ale też niezła łaska (co widać na załączonym obrazku). Jej największa waga to 66 kg (jak była w ciąży), teraz waży 59-60 kg, ale mówi, że najlepiej czuje się gdy waga pokazuje 55-56 kg. Martwi się o mnie (zresztą jak każda mama o swoje dziecko, nawet 40-letnie), że przez otyłość przede wszystkim niszczę swoje zdrowie. Marzyła o księżniczce, a trafił się jej wieloryb. Chciałabym wszystkie swoje zrzucone kilogramy zadedykować jej w prezencie urodzinowym. Każdy znikający kilogram znaczy dla niej więcej niż gdybym ofiarowała jej wszystkie diamenty świata.
Dzisiaj zrobiłam 2,5 km spacer i spotkałam na nim takie super słodziaki :
Na rowerze zrobiłam 21 km, niby jechałam wolno, ale wróciłam padnięta, wszystko przez tą pogodę.
Dzisiejsze menu :
Śniadanie : zielony koktajl z awokado, jabłka, kiwi, szpinaku i łyżeczki oleju lnianego + domowe musli z jogurtem naturalnym i bananem (niestety brak fotki, bo przez przypadek ją skasowałam)
Obiad : makaron z pieczarkami, cukinią, fasolką szparagową, czerwoną cebulą, szpinakiem, sezamem i parmezanem + pina colada
Kolacja : omlet z rukolą i czerwoną cebulą + sałatka z pomidorów, ogórka konserwowego i szczypiorku
SzczesliwaJa
20 sierpnia 2018, 18:57Wszystkiego najlepszego dla Twojej Mamy! :) Rzeczywiście szczuplutka Laska! :) Podziwiam że całe życie tak się trzyma! Tobie życzę byś w wieku Mamy wyglądała równie pięknie i szczupło! :)
tibitha
20 sierpnia 2018, 19:59Dziękuję bardzo w imieniu mamy :D Do 65 jest nadzieja, że uda mi się zeszczupleć ;P
SzczesliwaJa
20 sierpnia 2018, 21:10hahaha! :) Ty zrzucisz w najbliższym czasie! :) Powodzenia! P.S. Ja niestety też jestem kilkadziesiąt kilo cięższa od swojej Mamy. Walczmy! :) Dorównajmy im! :) Buziaki!
tibitha
20 sierpnia 2018, 21:21W najbliższym czasie to na razie chciałabym zejść poniżej setki, a co będzie później czas pokaże. Myślę, że do końca przyszłego roku powinno się udać osiągnąć cel, jeśli tylko nic się nie posypie. Ja Tobie też życzę powodzenia w gubieniu kilogramów. P. S. Aż chce się zaśpiewać "mam tę moc, mam tę moc" zobaczymy jak długo te słowa będą dźwięczeć w moich uszach :)
SzczesliwaJa
20 sierpnia 2018, 21:48:) Mamy podobne marzenia! :) Masz tę moc! I dobrze Ci idzie :) A tę piosenkę to chyba musimy sobie dodatkowo nucić przed lustrem i ciągle pod nosem! :) hahaha! Cel uświęca środki, a przy śpiewaniu też się traci trochę kalorii! ;D
tvileve
20 sierpnia 2018, 18:52Wszystkiego najlepszego dla mamy :) Moja też nigdy nie pozwoliła sobie na dużą nadwagę i od samego początku martwiła się, gdy zaczęłam tyć. Bardzo chciałabym, żeby zobaczyła mnie jeszcze szczupłą i szczęśliwą :) to chyba byłby dla niej najlepszy prezent
tibitha
20 sierpnia 2018, 19:10Dziękuję bardzo za życzenia :) Ja też chciałabym, żeby moja zobaczyła mnie szczuplejszą i żeby moja ogromna waga przestała być jej wielkim zmartwieniem.
wojtekewa
20 sierpnia 2018, 17:13Faktycznie szprycha z Twojej mamy,wszystkiego najlepszego dla Niej. Moja skończyłaby dzisiaj 80 lat :( i też składam jej serdeczne życzenia bo jak śpiewał Cugowski ,,wszyscy święci balują w niebie"
tibitha
20 sierpnia 2018, 17:19Dziękuję bardzo w imieniu mamy, a za Twoją zmówię wieczny odpoczynek :)
alinan1
20 sierpnia 2018, 16:12sto lat dla mamy! Mama rzeczywiście laska i wcale nie wygląda na te 65.. Twoja mama to bardziej na moją koleżankę wiekowo pasuje niż Ty dziecinko:)))), ale tu w różnym wieku się ma znajome przecież. W życiu w sumie też... Bardzo fajny pomysł z tym kg dedykowanymi mamie. Jedna z moich znajomych zaczęła rok temu odchudzanie w dniu urodzin córki też córce to odchudzanie dedykując i bardzo szybko zruciła 20kg i do dziś się trzyma. Tak więc szanse są! Do dzieła zatem:)).
tibitha
20 sierpnia 2018, 16:39Dziękuję Ci za życzenia :) Na szczęście Pan Bóg mnie obdarzył umiejętnością nawiązywania dobrych relacji z dużo młodszymi i dużo starszymi od siebie ;) więc dla mnie wiek w metryce nie ma znaczenia, żeby kogoś polubić, bo przecież nie lubimy kogoś tylko za wygląd, za ile ma lat, jaki ma status społeczny itd., a za to jakim jest człowiekiem :D
alinan1
20 sierpnia 2018, 16:48no dokładnie! Ja też umiem i z młodszymi i ze starszymi się dogadać. No.... nie ze wszystkim, oczywiście:))). Ale nam (chyba) dobrze idzie:)).
tibitha
20 sierpnia 2018, 17:17Całkiem dobrze :D A co do dogadywania się ze starszymi to pewnie wyniosłam to z domu rodzinnego. Moja babcia urodziła moją mamę już po czterdziestce, a babcią została w wieku 64 lat. Bardzo często odwiedzało nas starsze i młodsze rodzeństwo babci, więc przebywanie wśród "staruszków" ;) było dla mnie czymś normalnym. Byli świetnymi partnerami do rozmowy :)
Maratha
20 sierpnia 2018, 10:26podziel sie co to ta pinacolada i jak to robisz :) i wszystkiego najlepszego dla mamy
tibitha
20 sierpnia 2018, 10:41Przepis wzięłam z YouTube z kanału SPRYTNE BABKI. Jest to rodzaj koktajlu (w wersji oryginalnej z alkoholem, w dietetycznej bez ;) Na jedną porcję trzeba wziąć ananasa, najlepiej świeżego, ale może być z puszki (200-220g), mleka kokosowego(80 ml, to połowa małej puszki) i wiórków kokosowych (5g mała łyżeczka) oraz kruszonego lodu (ilość dowolna, ja dałam 2 bardzo duże kostki). Idealny na takie upalne dni jak wczoraj :) Za życzenia bardzo dziękuję :)
Maratha
20 sierpnia 2018, 11:12wyprobuje, a jak mi posmakuje to w wersji z malibu tez sobie zrobie :D
tibitha
20 sierpnia 2018, 11:31Ja jestem mało alkoholowa, więc ta wersja bez mi bardzo odpowiada, szczególnie, że uwielbiam ananasa, a z tego co się orientuję to pomaga on w odchudzaniu :D
GrzesGliwice
20 sierpnia 2018, 08:23Nooo... super! Widzę ,że wróciłaś na właściwe tory? Zdrówka dla mamy!
tibitha
20 sierpnia 2018, 09:11Tak wróciłam, chociaż trochę mi to zajęło :) Jest dużo lepiej, ale jeszcze nie wywieszam flagi zwycięstwa, bo sam przecież wiesz, że w życiu, a co za tym idzie i w odchudzaniu różnie bywa raz jest z górki, raz pod górkę. Dziękuję za życzenia i cieszę się, że się odezwałeś. Pozdrawiam serdecznie Angela :)
mefisto56
20 sierpnia 2018, 06:41Angela ! Dużo zdrowia dla Twojej Mamy z okazji Urodzin :-) rzeczywiście wyglada swietnie , ma figurę młodej kobiety i dlatego tak fajnie wyglada :-). Niestety kilogramy zawsze dodają lat , wiemy to doskonale ! Ja też całe życie walczę z nadwaga z niewielkimi sukcesami :-(. Życzę Ci miłego tygodnia :-)
tibitha
20 sierpnia 2018, 06:53Dziękuję bardzo :D Masz rację z tymi kilogramami, bo często zdarza się, że na pierwszy rzut oka biorą mnie za siostrę mojej mamy, a nie za córkę. Niestety wszyscy najpierw widzą ogromną tuszę, a dopiero później zwracają uwagę na dużo młodszą buzię :)
fitball
19 sierpnia 2018, 22:42wszystkiego dobrego dla Twojej mamy, na pewno podziwia Cię za ilość straconych kilogramów i Ci kibicuje, z jej wsparciem uda się osiągnąć cel
tibitha
19 sierpnia 2018, 22:51Dziękuję Ci bardzo :)
Berchen
19 sierpnia 2018, 21:47pieknie to napisalas, zycze byscie cieszyly sie soba jeszcze dlugie lata i bys mogla mamie darowac jak najwiecej straconych kiloskow. Corka mojego partnera w wieku jak poznala obecnego meza przytyla baaaardzo, teraz na moje oko jej wago to moze byc ok 180 kg, martwimy sie o nia, podejmowala proby, ale nie miala wsparcia u siebie w domu, po straconych 20 kg wracala do dawnych nawykow, bo w zasadzie to nie zmieniala nawykow a probowala za namowa lekarza!!!!! odchudzac sie Almasetem. Gdyby tak jak ty zawalczyla i chociaz troche zeszla z tej juz morderczej wagi bylby to najpiekniejszy prezent dla jej ojca. Mozesz byc z siebie dumna. To co osiagnelas jest poprostu wspaniale.
tibitha
19 sierpnia 2018, 22:02Dziękuję Ci za miłe słowa :) Wsparcie bliskich naprawdę dużo znaczy. Mnie to jeszcze bardziej mobilizuje do walki. Brat mnie ciągle sprawdza i motywuje, chociaż ma rodzinę i swoje sprawy na głowie. Ostatnio jak zrobiłam sobie dzień przerwy od roweru to zaraz napisał, żeby mi się rower za bardzo nie zakurzył ;)
Berchen
20 sierpnia 2018, 06:46hahahaha, kochany braciszek, to jest piekne ze macie tak bliski kontakt. Moj brat znal moj numer tel. jak byl tu w Niemczech i potrzebowal wsparcia i pomocy - pomagalam, jezdzilam 300 km do niego by mu pomoc, by wiedzial ze ma siostre, jak wrocil do Polski jakos mnie nie potrzebuje i nie wiem czy go interesuje jak ja sobie radze, jest mi przykro i sama przestalam tez dzwonic i pytac, jednostronnie to nie moze dzialac. Zazdroszcze ci:)
tibitha
20 sierpnia 2018, 09:20To smutne, że nie macie kontaktu, ale z drugiej strony masz rację, że na siłę nikogo nie uszczęśliwisz, nawet najbliższych. Dlaczego zawsze trzeba pierwszemu wyciągać pomocną dłoń, a jak przyjdzie moment, że to my jej potrzebujemy to nie ma chętnych, żeby jej nam udzielić. Trochę zdrowego egoizmu nie zaszkodzi. Miłego dnia :D
Naturalna! (Redaktor)
19 sierpnia 2018, 21:20fajna mama. niezle się trzyma. moja jest grubsza. 82 kg przy 168 cm wzrostu.
tibitha
19 sierpnia 2018, 21:35Dziękuję, dobre geny robią swoje :D Moja ma 167.
Malgorzatka2018
19 sierpnia 2018, 20:42Wszystkiego najlepszego dla mamy:) Powodzenia
tibitha
19 sierpnia 2018, 20:48Dziękuję bardzo :D