Dzisiaj nie pojeździłam zbyt długo :( Śnieg padał tak gęsty, że świata nie było widać. Jutro ma być lepiej, to nadrobię zaległości w jeżdżeniu.
Trudno uwierzyć, że za niecałe 5 tygodni święta. U mnie menu już ustalone i kto co robi. Czas już też zacząć myśleć o prezentach. Niby sklepy oferują całą masę różnych rzeczy, ale trudno wybrać coś naprawdę fajnego. A Wy już przygotowujecie się do świąt czy zostawiacie wszystko na ostatnią chwilę?
Maratha
20 listopada 2017, 14:38u mnie to proste - mama robi wigilie, luby gotuje w 1 dzien swiat a w 2 jemy resztki :D prezenty juz czesciowo kupione, jeszcze drobiazgi do kupienia i jestem gotowa na swieta :)
sobotka35
20 listopada 2017, 14:29Ja chcę upiec pierniczki na dniach, po później mogę nie mieć siły, a chcę, by syn miał normalne święta. Myślę też o drobiazgach pod choinkę i pewnie wybiorę się na zakupy :)
beataklus
20 listopada 2017, 11:36Zima za pasem. U mnie na razie nikt nie myśli o prezentach, świętach. Jeszcze jest czas;) A w sklepach zawsze tak jest że niby wszystkiego masa ale jak już idziesz coś kupić to nagle okazuje się że nic nie ma, albo cena pozostawia dużo do życzenia.
tagitelle2
20 listopada 2017, 11:08U mnie swieta planuje sie "przed" , ale od pewnego czasu nie robie dokladnych planow,nie przewiduje wszystkiego do ostatnich detali.Swieta spedzam w milym nastroju ,ale bez urwania glowy jesli cos nie jest do konca tak jak przewidzialam.Mowie nie dla 4 dni spedzonych w kuchni ;3 dni na myciu okien i trzepaniu dywanow i 2 tygodni na szalenczych zakupach.
Landryna3210
20 listopada 2017, 11:04Jeszcze nie miałam okazji zobaczyć śniegu w tym roku ... a co do świąt to kocham "świąteczną gorączkę" na ostatnią chwile heheh ;D
ana441
20 listopada 2017, 11:01cześć Rowerzystko :) jeszcze pojeżdzisz, ten śnieg nie utrzyma sie długo - pierwszy dla roslin, drugi dla zwierząt a dopiero trzeci dla ludzi :) tak mawiała moja babcia... U mnie planowanie prezentów już również zaczęte :) prezenty dla nas juz leżą w szafie :) reszta rodzinki przynajmniej zaplanowana Jedzeniowo mamy wszystko wstępnie zaplanowane, ja bedę szykowała dla siebie menu bezglutenowe, a reszta skorzysta :) pozdrawiam Ania
Muminekkkk
20 listopada 2017, 10:13Dziś oglądałam dekoracje świąteczne i wyszłam tylko z serwetkami świątecznymi ... Niby wszystkiego dużo ale nic co przyciągnęło wieksza uwagę...
ksica2304
20 listopada 2017, 09:50och jak ja nie lubię zimy :) u mnie przygotowania do świąt są na etapie planowania ;) pewnie będę kupować wszystko na ostatnią chwilę ;)