Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Rodzinny weekend
21 sierpnia 2006
Dość często spędzam weekendy u mojej mamy. Na szczęście nie muszę się objadać. Mama jest zwolenniczką zdrowego żywienia, a także aktywnego wypoczynku. Dopinguje mnie w moich zmaganiach. Wszyscy w mojej rodzinie są szczupli tylko ja jestem takim wyjątkiem. Zawsze po weekendzie spędzonym u mamy gubię ok. 2 kg nawet niewiadomo kiedy i jak.
a mamy to szczgólnie. Możesz u mamy to możesz i sama. Pomyśl o jej uśmiechu i gratulacjach, gdy stracisz choć kilogram. Choćby dlatego warto. Trzymaj się
Dopiero teraz zajrzałam do Twojego pamiętnika. Powodzenia życzę i 3mam kciuki!!! Napewno dasz radę, zanim przywykniesz do ograniczeń napewno zdarzy sie trochę wpadek, ale najważniejsze to dalej ciągnąć dietkę i się nie załamywać.
Powodzenia i buziaki !!!! ;]
ognisko
21 sierpnia 2006, 22:13a mamy to szczgólnie. Możesz u mamy to możesz i sama. Pomyśl o jej uśmiechu i gratulacjach, gdy stracisz choć kilogram. Choćby dlatego warto. Trzymaj się
Adriana82
21 sierpnia 2006, 20:03Dopiero teraz zajrzałam do Twojego pamiętnika. Powodzenia życzę i 3mam kciuki!!! Napewno dasz radę, zanim przywykniesz do ograniczeń napewno zdarzy sie trochę wpadek, ale najważniejsze to dalej ciągnąć dietkę i się nie załamywać. Powodzenia i buziaki !!!! ;]