Dzień 1
Zaczęłam a to chyba najważniejszy krok do sukcesu. Było smacznie i nie chodziłam głodna, minimalnie zmodyfikowałam przepisy pod to co miałam w lodówce zgodnie z przelicznikami kcal.
Co najważniejsze: jestem na TAK ! Czuję się świetnie, chce mi się przygotowywać posiłki i wszystkie jest świetnie rozplanowane. Będzie sukces, czuję to :) Aż się nie mogę doczekać, co będzie za miesiąc.
Życzę wszystkim, również sobie, takiego nastawienia do diety każdego dnia, jak ja mam dzisiaj :)
kachna_grubachna
30 stycznia 2015, 22:16kciukam