Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wreszcie 6 z przodu!!!


Udało się. Pokazała się 6 z przodu pod koniec maja, jak chciałam. Oby już ta waga nigdy więcej nie szła w górę...  

Jako że spadło kolejne 5 kg, zmierzyłam obwody. Cieszę się, że już nie ma 3-cyfrowych wyników.

Jak zmieniły się moje obwody od ostatniego pomiaru? (74,5 kg)

Biust z 101 cm na 96 cm.

Talia z 80 cm na 77 cm.

Pępek z 91 cm na 88 cm.

Biodra ze 101 cm na 98 cm.

Udo prawe z 61 cm na 59 cm.

Udo lewe z 60 cm na 58 cm.

Ramiona z 30 cm na 28,5 cm.

Szyja nic, dalej 35 cm.

Łydki z 38 cm na 37 cm.

Brzuch dalej mam, więc działam dalej. To dopiero połowa drogi, chcę zejść do 61 kg co najmniej... 

Moim marzeniem jest zobaczyć 65 kg na wadze już za miesiąc, czyli pod koniec czerwca. Ale to chyba marzenia ściętej głowy, bo chudnę w tempie 2 kg na miesiąc... Musiałabym solidnie pocisnąć, obciąć kalorie, a ze względu na obecny stan zdrowia i nasilenie tężyczki to niestety na ten moment nie wchodzi w grę. No zobaczymy. Każdy spadek wagi przybliża mnie do celu.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.