Jest dobrze.
Waga spada.
Powoli, bo powoli ale spada.
Przez cały styczeń zrzuciłam 2,3 kg.
Odżywiam się zdrowo. Przez cały miesiąc miałam tylko 4 dni, których można by się powstydzić. Unikam słodyczy, smażonego i słodkich napojów. Jem więcej warzyw i owoców.
Najgorzej z aktywnością fizyczną. Ćwiczyłam tylko 11 dni na 31 :-( W lutym postaram się to zmienić.
AnonimowaM
31 stycznia 2014, 22:16JA PODOBNIE TYLKO OD 12 STYCZNIA ZACZĘŁAM ... JAKIEŚ 3 KILO .... JA ZAINWESTOWAŁAM W SPRZĘT I ĆWICZĘ CODZIENNIE ALE ZA CIEBIE TRZYMAM KCIUKI I GRATULUJĘ :)
ZobaczePiatke
31 stycznia 2014, 22:12Gratulacje :) Widzę, że wszystkim jakoś trudniej spadają kilogramy zimą. Ja w lato to tak szybko chudnę a w zimę tak strasznie opornie :/ Coś mi się wydaje, że organizm w takie mroźne dni nie chce wcale pozbywać się swoich zapasów :D