Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
((((
3 października 2010
Cześć pozdrawiam wszystkie Vitalijki które to do mnie zaglądają ,Ja też kukam w Wasze pamiętniczki i śledzę postępy . U mnie dziś było ważonko i ? I jestem rozczarowana pracuję tak ciężko pilnuję jamochłonu żeby nie wciągał wszystkiego na swojej drodze i tylko 1,20 kg po tygodniu -koszmar.Jednak pracuję dalej dziś też zaliczyłam 2 godz siłki może większy ubytek jest w centymetrach nie mierzyłam sie dawno to i nie mam porównania . Jednak nie ma co marudzić tylko d...ę w garść i do roboty . Kiedy dziś ćwiczyłam przyszedł do mnie Filip ,kiedyś już pisałam że można go wynająć jako osobistego trenera i jest masarzystą . Ja znam go jako tego drugiego ,ale zagląa do mnie, radzi co ćwiczyć , miło z jego strony powiedział mi że powinnam ćwiczyć w bluzie a nie pół naga bo w sali jest zimno a szybciej się traci kiloski kiedy ciało sie rozgrzewa .Chcę do sylwestra mić rozmiar 40 oczywiście nie w takim tępie po kilogramie , jest to do zrobienia mam na to 3 miechy z Waszym dopingiem napewno dam radę . Buziaki
zmiana2010
4 października 2010, 17:27U mnie bez zmian, czyli 8 dalej nieosiągalna.Niestety podjadam.Ale Ty idziesz do przodu i tak trzymaj.Ah , ten Filip- to dopiero motywator.Zazdroszczę Ci go.:)
Magdalenkaa27
4 października 2010, 15:42No ja to zazdroszczę takiego Filipa....fajnie, że jest ktos kto Cię naprowadza... a co do wagi nie smuć się, waga poleci na pewno, ale musi to potrwać, zresztą lepiej pomału a bez efektu jojo, prawda
cogitata
3 października 2010, 22:47zazdroszczę wyniku... rewelacja... schudniecie wiecej byłoby nawet niebezpieczne ze względu na efekt jojo.. a chyba po swylwestrze chcesz utrzymać sylwetkę... w takim tempie 15 kg masz w kieszeniu w syklwestra i bedziesz już wygladać super:) nie szarżuj.. bo po co potem wpadac w dołki ze znowu wracja kg. pozbądź się ich raz na zawsze.. wiadomo ze kazda z nas chciałąby 2-3 kg spadku na tydzien.. ale wtedy to na ulicach choidziłyby pewnei same chudzielce..pozatym juz nie mamy metabolizmy nastolatek..i 1.20kg to naprawde rewelka.. zwłąszcza ze jak ćwiczysz to tworza sie nowe miesnie a one też waża.. wiec cm lepszym tutaj jest sedzią niż waga:) Gratuluję i zyczę wytrwania:)
stenigna
3 października 2010, 21:38Uważam ,że 1,20kg na tydzień to nie jest zły wynik.Życzę Ci aby się udało co tydzień podobnie schudnąć a nawet więcej,to będzie dobrze.Ja miałam 2 miesiące stagnacji i mimo starań nic waga stała w miejscu , teraz się ruszyła.Udanego i aktywnego tygodnia życzę
LuiKa
3 października 2010, 21:09piekny wynik Kochana!! -1,2kg w tydzien to rewelacja! Nie marudz bo kara na Ciebie spadnie, nieładnie tak!:)) Pracuj mnad soba a '40' jest baardzo realna na sylwka:) Buziak
luckaaa
3 października 2010, 21:05Boze , kobieto , co ty gadasz w ogole ?! Czy ty uwazasz , ze 1, 20 kg na tydzien to jest malo ? !!!! TO sobie policz - w ciagu roku jest 52 tygodnie, to wyjdzie ci 60 kilo spadku !!! 1, 2 kg to ja tylko czasem chudlam - w moje najlepsze tygodnie. 3 miesiace to 16 tygodni . Realistycznie jak sie bardzo postarasz to schudniesz 10 kilo na pewno. Swietnie ci idzie i nie poddawaj sie : )
beteczka
3 października 2010, 21:00fajnie by było mieć osobistego trenera ( czyt bat nad sobą:))