Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Czuć się dobrze ze Sobą.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1998
Komentarzy: 9
Założony: 14 marca 2009
Ostatni wpis: 28 grudnia 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
terenia105

kobieta, 44 lat, Lubin

164 cm, 58.40 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

28 grudnia 2020 , Skomentuj

Super minął mi dzień, myślałam że będzie gorzej, posiłki ok. Poćwiczyłam i byłam na spacerze 40 minut. Może wrócę do biegania 

27 grudnia 2020 , Komentarze (4)

Wymagam zawsze od innych teraz czas zacząć od siebie.🙂

Śniadanie gotowe z racji tego że wstaje o 4:15 to muszę przygotować jedzonko wieczorem omlet na 1 i jabłko z marchewka na 2. Nie czekam do 2021 😉



6 kwietnia 2009 , Komentarze (1)

jestem zła sama na siebie  nawet ni staję na wage bo chyba  stoi w miejscu jeszcze te swieta po drodze  mam juz wszystkiego dosyć chyba całkiem  przestane jeść bo nic mi juz nie spada waga

25 marca 2009 , Skomentuj

 tak ,dawno nie miałam czasu, praca dom ćwiczenia i nawet nie miałam ochoty siedzieć przy kompie. ale ta wiosna to tak chyba troszke mnie mobilizuje oczywiśćie wazyłam sie dzisiaj ale znowu wieczorkiem rano nigdy nie mam jakoś czasu moze dlatego ze wcześnie wstaje no trudno moze sie zmobilizuje ale mam ta swiadomość ze i tak mniej waż e niż napisałam, chciała bym chodzic na siłownie od poniedziałku ale narazi krucho z kasą i tak sama sobie w domku ćwicze 1,30 bieganie , brzuszki i takie tam

20 marca 2009 , Komentarze (1)

i cóż była imprezka i pozwoliłam sobie na troszke co nieco , ale juz za mna 1h biegania jeszcze jakiś aerobik i moze nie bedzie mnie tak sumnieni tak dreczyło :(

19 marca 2009 , Skomentuj

oj wczoraj mnie nie było  miałam nadrobic notatki w pracy dzisiaj ale spęzło na niczym , takze jestem wczoraj ćwiczyłam i dzisiaj juz równiez  zaczynam zauwazać ze mój brzuch minimalnie sie zmienił co prawda to dopiero 5 dzien ale sie trzymam staram sie jadać posiłki co 3 godzinya ostatni ni pózniej niz 17 góra 18 no i przewaga warzyw.
wiem sama po sobie ze jest cięzki ale jak zejde juz poniżej 60 to bedzie mi juz lzej

17 marca 2009 , Komentarze (3)

a wogóle to powinno sie ważyć rano a ja to robie za każdym razem wieczorem , rono zawsze zapominam  moze dlatego ze wcześnie wstaje :(

17 marca 2009 , Skomentuj

 dzisiaj lekkie sniadianki 2 kromki pieczywa  chrupkiego z białym serkiem i 2 liscie kapusty pekinskiej , II sniadanie ćwikła i kromka cheba razoowego, obiad  sałatka z warzyw i 2 łyzki jogurtu naturalnego  , dotego pije duzo herbaty czerwonej  oczywiście cwiczenia  1,5h bieganie i brzuszki

16 marca 2009 , Skomentuj

no tak nie moze być wziełam sie za siebie  cwiczyłam przez 1,5 godziny, skoro mi zalezy to musze :)  i tak bedzi codziennie wiem ze potrafie

16 marca 2009 , Skomentuj

narazie same ważywka, ale dopiero za tydzień sie zważę wogóle to jestem na urlopie i  leniuchuje wcale mnie to nie pobudza do ruchu nawet nadchodzaca wiosna :(

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.