Cóż, efekty są: 1,5 kg mniej oraz łącznie ponad 15 cm w obwodach ciała mniej. Ferie się oficjalnie zaczęły więc podwajam wysiłek: będzie ciężko.
Tak poza dietą i ćwiczeniami:
Czemu nie może być chociaż jeden raz tak, że wszystko się układa? No nie wiem: człowiek się stara, robi wszystko jak należy - przypadkiem zdarza się jeden jedyny błąd! NO i wtedy to już nikt nie widzi, że wcześniej przecież było sto dobrych rzeczy.
Za wszystko trzeba zapłacić. Niestety, w życiu za darmo to tylko wpier*** można dostać - przepraszam za wulgaryzm. ;/
diuna84
2 lutego 2015, 17:05no tak nie jest łatwo, i natura ludzka właśnie bardziej pamięta to co nie powinna ... ale zawsze jest lepiej i gorzej więc spokojnie ;) DAMY RADĘ: )
mona26r1
2 lutego 2015, 14:04to nie przejmuj się bezsilnością też, bo to powoduje niepotrzebny stres i brak uśmiechu, a uśmiechać się trzeba :) to próbujemy codziennie po trochu? a pod koniec lutego, ostatniego dnia na maxa, może uda się nawet więcej wytrzymać :)
TepaZyletka
2 lutego 2015, 14:15No próbujemy próbujemy, dlaczego nie :)
mona26r1
2 lutego 2015, 13:11rację masz, ale dam Ci radę - nie przejmuj się rzeczami , na które nie masz wpływu, jak ktoś ma docenić to doceni, a jak mu coś nie pasuję to się zawsze będzie czepiać.
TepaZyletka
2 lutego 2015, 13:43Tu już nie chodzi o to czy się przejmuje czy nie: jestem osobą którą najbardziej denerwuje bezsilność, a nie same sytuacje ją powodujące. Ale rada sama w sobie jest bardzo dobra :)
ewi82
2 lutego 2015, 12:28tak jest od zawsze i przeważnie jak jest ok coś zaraz się psuję. Gratulację spadku wagi i cm pięknie aż 15 cm pozdrawiam i jutro będzie lepiej:)