Dieta od dietetyczki.
Wracam do korzeni, zaczynam zmagania od nowa.
To był ciężki początek roku, mam nadzieję, że teraz już tylko lepiej
Dzień 1
I - 2 kromki chleba "Natura" z serkiem Almette, jajko na twardo, pomidor, kawa z chudym mlekiem
II - serek wiejski 3% + mandarynka +kiwi
lunch - 1/2 opakowania mieszanki sałat + 2 pomidory + 130 g tuńczyka w sosie własnym (odsączonego) + vinegret
obiad - 200 g filetu z kurczaka z plasterkiem ananasa i mozzarelli (upieczony) + surówka z białej rzodkwi, marchwi i połowy jabłka
przekąska - 2 plastry wędliny drobiowej, ogórek kiszony
Ruch - 30 minut spacerkiem na stepperze
To by było na tyle....
Znów nie spałam do 1 w nocy...Sąsiadka z dołu przyjęła nową taktykę : cały dzień udaje, że jej nie ma a od 23 : 00 zaczyna życie towarzyskie - podejmowanie gości...I tak do 1 -2 w nocy..gadanie, śmiechy, trzaskanie drzwiami....Mam dość....Problem nie do rozwiązania ! Jak ja marzę, by wyprowadzić się wreszcie z tego mieszkania!!!!!!!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Isfet
14 stycznia 2014, 06:56Powodzenia :)
AMORKA.dorota
13 stycznia 2014, 18:31jescze trochę i nikt nie bedze Ci przeszkadzał.Ja na szczęście takich problemów nie mam.
ksemir
13 stycznia 2014, 08:27Miałam tak w Polsce,i na szczęscie tam nie mieszkam.