qrde..nie lubię tak...jak jest szaro....wieje..ponuro...zimno..
Z tej okazji dziś mam dzień menela....ubrałam do pracy dresik. Konkretnie spodnie. Ale to taki wyjściowy dresik Wiem, wiem...żal...Przynajmniej mi ciepło i jest pełnia szczęścia.
Na budowę wczoraj nie dotarłam, ponieważ jaśniepan przełożył wizytę na dziś. Może to i racja....przynajmniej pojedziemy popłacić w hurtowni, żeby wyjść na zero. Tak więc dziś będę miała przeprawę z tymi płytkami, oknami i tego typu drobnostkami...
Jutro jadą z młodą. Już się cieszę ! lubię tak czasem pobyć tylko z sobą....A może by tak...? Która się pisze na domówkę?!
Wczoraj miała miejsce gorąca dyskusja w moim biurze nt pracy...była kadrowa, był dyrektor...I właściwie znów nic z tego nie wynikło...oddziały z Polski dzwonią, jakie dokumenty do nas przysyłać, bo trzeba październik już robić po nowemu a my.....ani programu, ani wiedzy...no bo przecież jeden dzień szkolenia to nie jest szkolenie...a program trudny....Jak zwykle burdel, bałagan...no ale dyrektor wszystko usprawiedliwia - no bo mają ważniejsze sprawy...Ciekawe jakie? Chyba żeby swoich stolkami poobstawiać i wynagrodzenia na wysokim poziomie....A my tracimy i premię i przejazdy....No ale dla pana dyrektora to nie są pieniądze warte uwagi....Żeby to skomentować musiałabym użyć słów uznanych powszechnie za obelżywe....A nie chcę tego robić, bo już za dużo w pracy klnę...nawet kara z wpłacaniem 1 zeta do słoika nie powstrzymuje
Z cyklu dieta i ćwiczenia....
Miska :
I - 2 parówki z szynki, plaster sera zółtego, pomidor
II - serek wiejski 3 %, banan
lunch - ciabatta z szynką, serem i warzywami
obiadokolacja - 2 gołąbki meksykańskie, surówka
przekąska - 1/2 makreli wędzonej, pomidor
Ćwiczenia : zestaw od Konrada.
Wczoraj w ramach odmiany zrobiłam duety Chodakowskiej - balance na nogi i superset na brzuch. Jakoś nie miałam serca do skalpela, a i z czasem krucho...
I kompletne szaleństwo....o 19:00 zabrałam się do pieczenia szarlotki...chodziła za mną cały dzień...na fejsbuku znajome mnie pokusiły i wuala koło 20stej miałam już zrobione mini szarlotki sypane z mąki pełnoziarnistej - w foremkach do muffinek. Zjadłam 2 takie babeczki i poszłam spać. Jestę krejzolka
Spadam...robię ostatnie sprawozdania do GUS Poczytam jeszcze co u Was...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Jogata
18 października 2013, 18:49Ja, Ja ...jestem chętna na imprezkę! szczególnie że u mnie na chacie dalej nie wesoło :-(
ewela22.ewelina
18 października 2013, 10:59fajne menu:))) tez nie cierpie takie pogody:D
bynature
18 października 2013, 10:29Jak robisz jakieś zdrowo-pysznościowe jedzonko to podziel się przepisem :) (Będzie jak znalazł jak skończą mi się gotowce.) Co znaczy skalpel?
SYLWIULA.sylwia
18 października 2013, 10:25No tez mam szczescie U Ciebie domówka a ja pod Piłą na weekendzie. Ake moze jeszcze będzie okazja;) Miłego rekaksu bez rodzinki:)
barbra1976
18 października 2013, 10:03o kurde przybylabym ja na babski weekend gdyby nie 2500km:) tez lubie pobyc sama
barbra1976
18 października 2013, 09:59i pytanie znow-jak dlugo to robisz? w sensie w sesji?
barbra1976
18 października 2013, 09:56zrob koniecznie, wsadz na YT i daj linka, wiele osob skorzysta. czy tobie to tez puls przyspiesza?