Dramat.....nosz qwa.....nie wiem co robić....
Był wczoraj pan Artur z fakturką...ja ofkors sama, no bo jaśniepan pracoholik bawił w pracy....no i tak gadka-szmatka, bajery...i nagle tekst : a wybrali już państwo kolor płytek na komin? Ale, że qwa co???!!! No tak..trzeba się zdecydować (chyba na poniedziałek) czy obrabiamy kominy klinkierem (niee..za drogo!) czy płytką klinkierową...a jeśli płytka to w jakim kolorze....w kolorze dachu czy kontrastowo??!! Powiedziałam to małżonkowi a on..jak to on...właśnie pożerał jabłko tępo gapiąc się w TV...coś tam pociamkał, pomlaskał i mruknął...I tyle. rozumiem przez to, że mam dokonać wyboru sama, a on później będzie krytykował....
Najpierw skłaniałam się do ciemnych kominów, w kolorze dachówki...później wujek google mi pokazał, że jasny komin na ciemnym dachu, przy jasnej elewacji wyglada bardzo fajnie. Nie wiem jak będzie się sprawdzał po sezonie grzewczym, czy się nie osmali...pobrudzi... na ciemnym by tego nie było....Jestem w kropce. Skończy się na tym, że poradzę się pana Artura, co on by wybrał...Tylko qrde...z kim ja ten dom buduję? z mężem czy z majstrem??
Dach jest taki :
Komputer trochę przekłamuje kolor, nie jest taki czarny w rzeczywistości....to antracyt, raczej matowy
Wybrałam takie płytki :
esbjerg perlwaiss
island perwaiss
sydney
portland
Doradzicie coś???
Na szczęście Konrad odwołał wizytę więc będziemy mogli z jaśniepanem spokojnie i na budowę i po hurtowniach pojeździć, bo jeszcze okna dachowe trzeba ogarnąć. oj..chyba się skończy dziś jakimś kwasem....
Rzeczy zasadnicze czyli micha i ćwiczenia : miska jak należy, nie podjadam a i ćwiczenia mi w krew weszły i skalpel zrobiony, kolanka też poćwiczone i schłodzone.
A dziś :
I - 2 grzanki z ciemnego chleba z awokado, latte
II - jabłko, brzoskwinia
lunch - zupa kalafiorowa robiona przeze mnie
obiadokolacja - makaron pełnoziarnisty z potrawką z kurczaka
przekąska - twarożek 3 %, pomidorek
Ćwiczeń dziś nie będzie z powodów wyżej wymienionych - no chyba,że sobie poskaczę po schodach na budowie ale kolanka poćwiczę.
dobra....kończę....muszę wydruki porobić dla pani kierownicy
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Jogata
17 października 2013, 18:25Ach Ci faceci (nie mają wyobraźni)...... fajnie by wyglądał jasny, ale ciemny masz rację nie będzie tak widać osmalenia. Ja chyba bym pogadała z tym majstrem ale też przejdź się po "wiosce" i zobacz czy są domy z jasnym kominem i jak się prezentują - sprawdź czy są osmalone itp.
SYLWIULA.sylwia
17 października 2013, 15:15To zależy czym będziesz palić ja mam piec na "wszystko"węgiel, drewno i smieci się wrzuci;) i komin z czerwonego(ciemnego) klinkieru i jest tak okopcony, że połowa od góry jest czarna.fakt, że ma juz 10 lat;) Miłego biegania po budowie:)
Agujan
17 października 2013, 15:06wrzuć mi na maila jak masz wizualizacje a.janiak@signdesign.pl
Agujan
17 października 2013, 14:54bardziej nowocześniej wygląda jasny pod kolor elewacji (dach w mocnym kontraście a reszta posrednia czyli szara)... a tak w ogóle to żeby uniknąć takich rozterek dobrze jest zrobić projekt elewacji (wizualizację taką) wtedy wszystko razem łatwiej dobrać
Agujan
17 października 2013, 14:23nie bój się jasnego. Pomyśl jeszcze tylko jakie będą inne detale poza elewacją (kolumny, podmurówka, schody itp)
rose80
17 października 2013, 13:12ja bym chyba wolała ciemny komin... komin to tylko komin, część dachu... ale ja się nie znam, blokowa jestem. a o własnym D tylko sobie marzę ...
LeiaOrgana7
17 października 2013, 11:30O łał, za nic się nie znam na budowlance, ale mam obecnie podobnej natury problem- mianowicie szukanie mieszkania. Powodzenia w załatwianiu spraw!
barbra1976
17 października 2013, 11:29wolalabym ja kontrastowo. nie masz gdzies w okolicy jasnych kominow coby wylukac czy osmalone? nawet osmalone chyba wolalabym kontrastowo