I stało się !
Wczoraj około południa zadzwonił pan Artur i zażyczył sobie 9,5 kubika betonu B-25 na godzinę 7 rano... Chwila konsternacji i ..do pracy...po wykonaniu parunastu telefonów do bardziej i mniej ogarniętych panów z betoniarni...udało się. Zamówiłam beton w firmie, którą pięknie reklamuje Kasper, prężąc się w żółto-niebieskim kevlarze . Firma z Deszczna jest więc blisko mieli. Miało wyjść 2700 z gruchą i pompą ale wyszło 2100. Jak miła niespodzianka ! Dziś rano wstałam i zobaczyłam chmury....i popadał deszcz ale koło 8 rano rozpogodziło się, wyszło słońce. Po 9 zadzwonił pan Artur i poinformował mnie,że fundamenty wylane !!!! O ja prdlę jaka radość!!! Nareszcie!! To chyba była najcięższa część budowy !! Teraz mam listę do ogarnięcia na poniedziałek : 1100 bloczków betonowych, plastyfikator, papa termozgrzewalna, cement - 40 worków () i 8 ton żwiru do murowania. Zapytania rozesłane, żwir ogarnięty - mam tylko dopytać czy płukany czy nie. Chyba powinnam się przekwalifikować na zaopatrzeniowca ! Uwielbiam te rozmowy telefoniczne, panowie są bardzo mili wtedy...
Idę dziś do kina. Na "obecność". Ja prdlę - boję się..... I obiecuję, nie wezmę żadnych chipsów, ciastek, cukierków, popkornów. Kupię sobie pudełko borówek i zjem brudne...no i colę light. Chociaż..coś czuję, że mi się jeść odechce...
08.08.2013
I - 2 kromki grahama z almette i pomidorem (nigdy mi się nie znudzi), kawa
II - activia naturalna, jabłko
lunch - jakieś 5 wynalazków z piekarni - 3 z soczewicą i 2 z kapustą - takie paszteciki półfrancuskie (kupione w przelocie między zabiegami a pracą), kawałek śląskiej drobiowej...boszzz ale ze mnie kiełbasiana jadzia
obiadokolacja - pasta (szerokie wstążki) z cukinią i pieczarkami
borówki....
to tyle...spadam do pracy, bo szefowa się wkurzy...oj lecę sobie ostatnimi czasy...lecę...
miał być wczoraj pan prezes nowy...nie było. To się nazywa profesjonalne podejście do tematu. Tylko na kolei. Polecam!
Rozwiały się ostatnie nadzieje na Stal w play-offach.....15stego ostatni meczyk w gorzowie....w tym sezonie. Ofkors będę !!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Jogata
8 sierpnia 2013, 21:55Widziałam zwiastun tego filmu - oj - szacun ja bym nie dała rady go zobaczyć w całości, co do budowy to chyba Cię zatrudnię ;-) jak zacznę się budować, uwielbiam czytać jak to wszystko pisujesz chodź nie ukrywając trochę mnie to przeraża. A co do Stali to jeżeli Zmarzlik nie będzie lepiej jeździł na wyjazdach to będzie dupa. Pozdrawiam
Agujan
8 sierpnia 2013, 15:07spamować nie będę więc nic nie powiem :). Ja nie czytałam ale jestem uświadomiona bo po 2 tomach stwierdziłąm ze i tak nie mam kiedy czytać i zażyczyłam sobie żeby mi opowiadał na bieżąco. Teraz grozimy dzieciakom ze jak nie zrobią tego i tego to im powiemy co się działo ;P
Agujan
8 sierpnia 2013, 14:38Jaranie zrozumiałe - jeszcze pamiętam moje w tym temacie :)))))))))))) Taki zaopatrzeniowiec to skarb :) A co do książki to właśnie skończył "taniec..." więc żałoba bo nic nie zostało :P