Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
20121123


Jadłospis dzisiejszy by Instagram :

I - musli, kawa

          

II śniadanie - kasza manna z malinami, bananem i kostką gorzkiej czekolady

          

lunch - makaronowe muszle faszerowane pastą z serka i sardynek i koperku

      

obiad - ryba (niestety smażona, ale nie w głębokim tłuszczu tylko na łyżeczce oliwy ), surówka z kiszonej kapusty

  

kolacja - 2 małe kromki grahama (kocham graham) z serem i szynkami, pomidor, 5 małych rzodkiewek

   

Wszystko.

Taa, ryba smażona ale jak już mówiłam na łyżeczce oliwy. Dopuszcza się smażenie na teflonie z użyciem niewielkiej ilości tłuszczu. Pomyślę o tym, żeby zastapić smażenie piekarnikiem lub gotowaniem. Gotowana ryba - no nie wiem, nie przepadam...

A wczoraj wieczorkiem relax...błogie nicnierobienie od 20stej w pościeli ...no i zasnęło mi się dość wcześnie...

Od dziś w kinach "Atlas Chmur"...małzonek nie chce iść, bo on tylko na horrory chadza...a ja nie mam z kim ! Chyba sama się wybiorę jak przewalą się pierwsze tłumy.

Dziś w panach Chodakowska i jej skalpel. Jak zrobię cały cykl 6 tygodniowy to zacznę z drugą płytą.

Zastanawiam się nad Watralem. Tam chodzi mój PiW - trenera bym miała, a nawet 2 osobistych trenerów, bo mąż jest ogarnięty w temacie (od wielu lat ćwiczy, żyjemy w cyklu masa/siła, biceps/triceps i takie tam....jego bibila to "Kulturystyka i fitness"), no i basen tam jest...Ale to dopiero po nowym roku, jak Chodakowska nie pomoże. Bo właściwie to ... z wagą mi dobrze, z resztą ciala też...problemem jest to, że wolałabym mieć szczuplejsze, bardziej proporcjonalne dolne partie ciała. Problem jest w mojej głowie - to mój umysł pokazuje mi wieloryba w lustrze.

Achh...dojrzałam ... w weekend zmieniam kolor włosów...juz nie będę "czarną wdową"

Bye. M.

         

  • Jogata

    Jogata

    23 listopada 2012, 23:03

    Miałam ten sam obiad - tylko reybę smażoną bez tłuszczu. Przypomniałaś mi o kaszce mannej - zapomniałam o niej .... a twoje danko wygląda pysznie.

  • SYLWIULA.sylwia

    SYLWIULA.sylwia

    23 listopada 2012, 14:06

    No kochana to po zmianie koloru fotę dawaj:) Ty masz takiego trenera na co dzień i chcesz obcego? W sumie jak sie tak zastanowić;) Miłego weekendu:)))

  • Kamila112

    Kamila112

    23 listopada 2012, 12:36

    Pysznie u Ciebie Wszystkiego dobrego

  • reiven

    reiven

    23 listopada 2012, 09:25

    uwielbiam ten makaron do nadziewania :)

  • aska73

    aska73

    23 listopada 2012, 09:08

    ooo... ja też mam w planach zmianę koloru z czarnego na ... mniej czarny. Niedawno usłysząłam, że w pewnym wieku ( tj. ok. 40-tki hihihi) powinno się unikać czarnego, bo postarza. Moje naturalne są koloru jakiegoś ciemnego brązowego ( juz nie pamiętam) i moja fryzjerka powiedziała, żebym sobie darowała odbarwianie ( mam skłonności do łamania się włosów), tylko mam czekac do następnego ścięcia ( tak przed Bożym Narodzeniem) i wtedy zmienimy kolor na jakiś odcień brązu.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.