Jadłospis dzisiejszy by Instagram :
I - musli, kawa
II śniadanie - kasza manna z malinami, bananem i kostką gorzkiej czekolady
lunch - makaronowe muszle faszerowane pastą z serka i sardynek i koperku
obiad - ryba (niestety smażona, ale nie w głębokim tłuszczu tylko na łyżeczce oliwy ), surówka z kiszonej kapusty
kolacja - 2 małe kromki grahama (kocham graham) z serem i szynkami, pomidor, 5 małych rzodkiewek
Wszystko.
Taa, ryba smażona ale jak już mówiłam na łyżeczce oliwy. Dopuszcza się smażenie na teflonie z użyciem niewielkiej ilości tłuszczu. Pomyślę o tym, żeby zastapić smażenie piekarnikiem lub gotowaniem. Gotowana ryba - no nie wiem, nie przepadam...
A wczoraj wieczorkiem relax...błogie nicnierobienie od 20stej w pościeli ...no i zasnęło mi się dość wcześnie...
Od dziś w kinach "Atlas Chmur"...małzonek nie chce iść, bo on tylko na horrory chadza...a ja nie mam z kim ! Chyba sama się wybiorę jak przewalą się pierwsze tłumy.
Dziś w panach Chodakowska i jej skalpel. Jak zrobię cały cykl 6 tygodniowy to zacznę z drugą płytą.
Zastanawiam się nad Watralem. Tam chodzi mój PiW - trenera bym miała, a nawet 2 osobistych trenerów, bo mąż jest ogarnięty w temacie (od wielu lat ćwiczy, żyjemy w cyklu masa/siła, biceps/triceps i takie tam....jego bibila to "Kulturystyka i fitness"), no i basen tam jest...Ale to dopiero po nowym roku, jak Chodakowska nie pomoże. Bo właściwie to ... z wagą mi dobrze, z resztą ciala też...problemem jest to, że wolałabym mieć szczuplejsze, bardziej proporcjonalne dolne partie ciała. Problem jest w mojej głowie - to mój umysł pokazuje mi wieloryba w lustrze.
Achh...dojrzałam ... w weekend zmieniam kolor włosów...juz nie będę "czarną wdową"
Bye. M.
Jogata
23 listopada 2012, 23:03Miałam ten sam obiad - tylko reybę smażoną bez tłuszczu. Przypomniałaś mi o kaszce mannej - zapomniałam o niej .... a twoje danko wygląda pysznie.
SYLWIULA.sylwia
23 listopada 2012, 14:06No kochana to po zmianie koloru fotę dawaj:) Ty masz takiego trenera na co dzień i chcesz obcego? W sumie jak sie tak zastanowić;) Miłego weekendu:)))
Kamila112
23 listopada 2012, 12:36Pysznie u Ciebie Wszystkiego dobrego
reiven
23 listopada 2012, 09:25uwielbiam ten makaron do nadziewania :)
aska73
23 listopada 2012, 09:08ooo... ja też mam w planach zmianę koloru z czarnego na ... mniej czarny. Niedawno usłysząłam, że w pewnym wieku ( tj. ok. 40-tki hihihi) powinno się unikać czarnego, bo postarza. Moje naturalne są koloru jakiegoś ciemnego brązowego ( juz nie pamiętam) i moja fryzjerka powiedziała, żebym sobie darowała odbarwianie ( mam skłonności do łamania się włosów), tylko mam czekac do następnego ścięcia ( tak przed Bożym Narodzeniem) i wtedy zmienimy kolor na jakiś odcień brązu.